Nie ważne jak życie jest ciężkie Nigdy nie trać nadziei

piątek, 8 lutego 2013

31. Święta

Cassidy 
Natalia nadal była na mnie zła, trochę mnie to bawiło. Wieszałam kolorowe bombki na choince w domu. Chłopcy pojechali na podpisywanie płyt. Każdy już dzisiaj wyjeżdżał. Natalia z Zaynem do Bradford, Harry do Holmes Chapel, Eleanor i Louis do Doncaster, a Monika z Niallem lecieli do polski. Do nas mieli przyjechać rodzice Liama z jego siostrami Nicol i Ruth, które kilka razy odwiedziły mnie w szpitalu. Kiedy nasza choinka była już ubrana ja usiadłam do fortepianu. Moje palce same odnalazły rytm i już po chwili z instrumentu wydobywała się muzyka, do której po chwili doszły słowa. 


Pozwoliłam mojemu sercu upaść
A gdy upadał zapragnąłeś je tylko dla siebie
Okryta mrokiem, myślałam, że to już koniec
Póki nie ocaliłeś mnie swym czułym pocałunkiem
Moje dłonie były silne, lecz moje kolana nie potrafiły utrzymać mnie w twych ramionach.
Na tyle długo, bym nie padła do twych stóp
Lecz istnieje taka strona ciebie, o której nigdy nie miałam pojęcia, nie miałam pojęcia
Każde słowo które padło z twoich ust, nigdy nie było szczere, nigdy szczere.
A gierki, w które ze mną pogrywałeś, zawsze kończyły się twoim zwycięstwem, twoim zwycięstwem
Mimo tego podpaliłam deszcz
I wpatrywałam się w jego płonące strumienie kiedy dotykałam twej twarzy
I płonęły moje łzy
Słysząc jak płomienie wykrzykują twe imię, twe imię
Leżąc u twego boku, pragnęłam by ta chwila trwała wiecznie
Zamykam oczy i ciągle czuję twą obecność
Bo bez niej nie spotka nas nic lepszego
Lecz istnieje taka strona ciebie, o której nigdy nie miałam pojęcia, nie miałam pojęcia
Każde słowo które padło z twoich ust, nigdy nie było szczere, nigdy szczere
A gierki, w które ze mną pogrywałeś kończyły się twoim zwycięstwem, twoim zwycięstwem
Mimo tego podpaliłam deszcz
I wpatrywałam się w jego płonące strumienie, kiedy dotykały twej twarzy
I płynęły mi łzy
Słysząc jak płomienie wykrzykują twe imię, twe imię
Mimo tego podpaliłam deszcz 
I wtrąciłam nas w jego płomienie
Gdyż czułam, że między nami coś umiera
A był to ostatni sposób bym mogła być tylko z tobą, ostatni
Czasami zdarza mi się przebudzić i pędzić do drzwi
Wyobrażając sobie, że twe serce woła mnie za nimi
I mimo iż wiem, że między nami już wszystko skończone
Nie mogę się powstrzymać od szukania twych pozostałości w mym życiu.
Mimo tego podpaliłam deszcz
I wpatrywałam się w jego płonące strumienie, kiedy dotykam twej twarzy
I płynęły mi łzy
Słysząc jak płomienie wykrzykują twe imię 
I płynęły mi łzy
Słysząc jak płomienie wykrzykują twe imię, twe imię
Mimo tego podpaliłam deszcz
I wtrąciłam nas jego płomienie
Gdyż czułam, że między nami coś umiera
A był to ostatni sposób bym mogła być tylko z tobą, ostatni
Och nie
Zatem niech płonie
Niech płonie
Niech się wypali
Skończyłam, bardzo lubiłam piosenki Adel a ta była moją ulubioną.Wstałam od instrumentu, w drzwiach stała siostra Liama Ruth.
- Liam się nie chwalił, że masz taki talent.
- To zwykła zabawa.- odpowiedziałam uśmiechając się.- A gdzie reszta?
- Pojechali na jakieś zakupy a mi się nie chciało.- odpowiedziała.
- Zjesz coś, napijesz się?
To już dzisiaj Wigilia Bożego Narodzenia, nie miałam nic do roboty bo każdy mi zabraniał. Siedziałam na kanapie i oglądałam Toy Story. Dosiadł się do mnie Liam z dwoma kubkami czekolady.
- Proszę.- powiedział podając mi jeden.
- Dziękuję.- upiłam łyk gorącej cieczy.- Mniam.
Bajka dobiegła końca. Wstałam z kanapy i pociągnęłam Liama za sobą.
- Chodź wziąć prysznic.- powiedziałam. 
Liam się do mnie uśmiechną i poszedł za mną do łazienki. Weszliśmy do pomieszczenia, odkręciłam kurek z ciepłą wodą i zaczęłam odpinać guziczki mojej białej koszuli. Liam przyciągną mnie do siebie, wpił się w moje usta i sam zabrał się za rozbieranie mnie.  Kiedy w końcu oboje pozbyliśmy się zbędnej odzieży weszliśmy pod strumień gorącej wody nie przestając się całować. Po kąpieli pełnej namiętności w samym ręczniku poszłam po wcześniej wyszykowanie ciuchy. Założyłam białą, koronkową bieliznę i kremową sukienkę z czarnymi wzorami. Beżowe rajstopy założyłam na nogi i zwykłe czarne szpilki. Wysuszyłam włosy i splotłam je w warkocz  wokół głowy. Zrobiłam sobie lekki makijaż i spojrzałam w lustro. Za mną stał Liam. Podszedł do mnie i zapiął mi na szyji wisiorek w kształcie serca. 
- Wesołych Świąt.- powiedział całując mnie po szyji.
- Liam nie trzeba było.- stwierdziłam przyglądając się serduszku.
- Otwórz.- powiedział.
 Z jednej strony było nasze zdjęcie, a z drugiej wygrawerowane 'Nad życie' Łzy zeszkliły mi się w oczach. Odwróciłam się do niego przodem i spojrzałam w piwne oczy.
- Kocham cię.- szepnęłam przytulając się do niego.
- Ja ciebie też kocham, nawet nie wiesz jak bardzo. Chodź bo pierwsza gwiazdka już na niebie.
Zeszliśmy na kolacje, podzieliśmy się opłatkiem, zaśpiewaliśmy kolędy i zjedliśmy kolacje. Poszłam do kuchni po talerz z ciastem. Zrobiło mi się ciemno przed oczami, oparłam się o blat. Zachwiałam się na własnych nogach i upadłam na ziemię. Dalej już była tylko ciemność.
_____________________________________________________
Na dzisiaj to tyle, mam nadzieję, że mnie zabijecie. To taki pisany w drodze. Mile widziane komentarze i do następnego.

6 komentarzy:

  1. No nie, nie nie nie nie. Jak możesz kończyć w takim momencie? Co jej się stało? Mam nadzieję, że nic poważnego. Boże żeby wszystko było z nią w porządku:) Pisz szybko kolejny, bo czekam na niego z niecierpliwością, pozdrawiam Asiek:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam wiem co się stało, ale ciii.. Rozdział świetny serio trochę trzymający w napięciu. Ładna piosenka Adela ale lepsza Skyfall hehe

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny rozdział i ładna ta piosenka :):)

    OdpowiedzUsuń
  4. genialny jest :D czyżby Cass była w ciaży ?

    OdpowiedzUsuń
  5. I znowu nie wytrzymam, bo nie wiem co jej jest! :D Pisz szybko nexta :*
    Nominowałam Cię do The Versatile Blogger:) Szczegóły na: http://moje-opowiadanie-onedirection.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger.html

    OdpowiedzUsuń
  6. O jejku ! :( Rozdział jak zwykle genialny ! <3 Oby wszystko było dobrze ! :* Szybko dodawaj nn ! Czekam z niecierpliwością ! Pozdrawiam , ściskam i całuję ! Kaśka . xoxo <3 : )

    OdpowiedzUsuń