Nie ważne jak życie jest ciężkie Nigdy nie trać nadziei

wtorek, 25 grudnia 2012

20. Urodziny Liama

Liam

Najgorsze w dzisiejszym dniu było to, że ona zapomniała. Nie tylko ona bo Harry, Louis, Zayn, Niall po prostu wszyscy zapomnieli o moich urodzinach. Wstałem z łóżka i poszedłem do łazienki. Szybki prysznic i zszedłem na dół.
- Dzień dobry Liamie.- przywitała się ze mną pani Iza
- Dzień dobry.- usiadłem do stołu i zacząłem jeść kanapki.- Gdzie dzisiaj poleciała Cass.
- Szykować nies...- nie dokończyła bo przerwał jej pan Nick

- Izo kwity poszły załatwiać. Mam ci przekazać, że o 17 będzie próba ślubu, masz być gotowy o 16 chłopcy po ciebie przyjadą.
Do tej szesnastej czas mi się straszni dłużył, ale w końcu chłopcy przyjechali jestem ciekawy gdzie byli.  Dojechaliśmy do centrum miasta, co było nieco podejrzane bo ślub miał się odbyć na plaży. Weszliśmy do jakiegoś klubu gdzie wszystkie światła były pogaszone. Zayn, Harry i Niall też gdzieś zniknęli.  Wszystkie światła się zapaliły i krzyknęli niespodzianka. Pierwsza podeszła do mnie moja dziewczyna.
- Wszystkiego najlepszego kochanie.- powiedziała i pocałowała mnie w usta. Po chwili reszta składała mi życzenia.
- Myślałeś, że zapomnieliśmy.- zaśmiał się Zayn.
- Myślałem.
- Kochanie ja nie zapominam o takich dniach. Na przykład wiem, że następne urodziny będą naszego głodomorka. 13 września. 
-Ona ma pamięć do dat. - potwierdził Zayn.
- No dobra dosyć tego gadania, czas na tort.- po jej słowach na salę wwieźli wielki tort z batmanem.- No to proszę zdmuchnąć świeczki i pomyśleć życzenie.
Zrobiłem tak jak powiedziała, podszedłem do toru, pomyślałem życzenie i zdmuchnąłem wielką świeczkę w kształcie liczby 19. Reszta zaczęła śpiewać mi 'Happy birthday'  
- To co odświętnie wypijesz szampana?- zapytał mnie Harry.
- Jasne, że tak. - wziąłem od niego kieliszek
- Zdrowie.

Impreza trwała w najlepsze, trochę głowa mnie już bolała, więc wyszedłem na zewnątrz. Stare kamieniczki oświetlone były przez lampy. Pięknie tu było.
- Ładnie tu.- powiedziałem sam do siebie. 
- Piotrek pokazał mi to miejsce, niby setki razy spacerowałam Długim Targiem, ale nigdy od tej strony. Czasem coś co jest tak blisko nas, zdaje się być nieuchwytne.- powiedziała Cass, która podeszła do mnie.  - Nie gniewasz się za ten numer z urodzinami?
- Nie.- powiedziałem. Przytuliłem ją.- Kocham cię.
- Ja ciebie też.- uśmiech pojawił się na jej ustach. - Wracamy?- zapytała 
- A możemy tu zostać.
- Jasne.- usiedliśmy na jednej z ławek. W ciszy patrzyliśmy na gwiazdy. 

Cassidy

Obudziłam się w swoim łóżku, jedno pytanie jaka ja się w nim znalazłam. Ale leżałam obok Liama czyli nic głupiego nie zrobiłam.  Wstała. Wow jestem nawet ubrana w piżamę. Spojrzałam na zegarek, była 11.
- Liam trzeba wstawać.- próbowałam obudzić chłopaka.
- Kochanie jeszcze trochę- prosił.
- Dobrze.- powiedziałam i położyłam się obok niego. Po chwili spałam wtulona w jego tors. 
Czułam jak ktoś jeździ dłonią po moich plecach i jak czyjeś usta delikatnie całują mnie wzdłuż szyji. Ktoś przygryzł płatek mojego ucha, a ja zadrżałam. 
- Cass trzeba by było wstać.- usłyszałam głos Liama.
- Nie mam ochoty dzisiaj leniuchuję.- powiedziałam.
- Dobrze, to ja pójdę przygotować nam śniadanie.- dostałam jeszcze całusa w usta i Liam wyszedł.
Jak to ja nie umiem siedzieć bezczynnie, wstała z łóżka, poplątane włosy zebrałam w kucyk i wzięłam gitarę do ręki. Dawno nie miałam weny do pisania, a tu jakoś tak zachciało mi się bazgrać po papierze. Słowa jakoś same przychodziły do mojej głowy.
Czy śpię, czy jetem przytomny, czy coś pomiędzy?
Nie mogę uwierzyć, że jesteś tutaj i leżysz obok mnie
Albo czy śniłem, że jesteśmy perfekcyjnie splątani
Jak gałęzie na drzewie, albo pędy na winorośli.
Nie wiem jakim sposobem, ale już po chwili miałam kilka linijek. 
- Ponoć miałaś leniuchować.- zaśmiał się Liam.
- Znasz mnie, nie potrafię tego.
- Znam.
- Li, a mógłbyś to zaśpiewać, chcę zobaczyć jak to brzmi.
- Jasne.- podałam chłopakowi kartkę, a sama zaczęłam grać
Czy śpię, czy jestem przytomny, czy coś pomiędzy?
Nie mogę uwierzyć, że jesteś tutaj i leżysz obok mnie
Albo czy śniłem, że jesteśmy perfekcyjnie splątani
Jak gałęzie  na drzewie, albo pędy na winorośli.
- I jak?- zapytał mnie Liam.
- Boskie i to chyba raczej ja powinnam pytać czy ci się podoba.
- Wspaniałe, skończysz to?
- Tak.- odpowiedziałam.- Gdzie śniadanie?
- Twoja mam kazała zejść na obiad.
- Dobra, ja zaraz zejdę.- zabrałam mu kartkę i zaczęłam pisać.  Usłyszałam jak Liam wychodzi z pokoju. Nie wiem ile mi zajęło, ale jak zeszłam na dół wszyscy siedzieli na kanapie. 
- Ona coś napisała.- zaśmiała się ze mnie Nati, która siedziała na kolanach Malika. 
- Napisałam. Chłopaki czy mogłabym prosić o zaprezentowanie.
- My?- zapytał Harry.
- Tak wy.- podałam im kartkę z tekstem. 


Liam
Czy śpię, czy jestem przytomny, czy coś pomiędzy?
Nie mogę uwierzyć, że jesteś tutaj i leżysz obok mnie
Albo czy śniłem, że jesteśmy perfekcyjnie splątani
Jak gałęzie na drzewie, albo pędy na winorośli
Niall
Jak przez te wszystkie dni i tygodnie i miesiące, kiedy próbowałem skraść pocałunek
I te wszystkie nieprzespane noce i te wszystkie sny na jawie, gdzie wyobrażałem to sobie
Jestem tylko słabeuszem, który wreszcie zdobył dziewczynę
I nie wstydzę się przed powiedzeniem o tym światu
Wszyscy:
Prawdziwie, szaleńczo, głęboko, nierozsądnie, całkowicie się zakochuję
I jakoś uderzyłaś we wszystkie moje ściany
Więc kochanie, powiedz, że na zawsze mnie pozostawisz 
Prawdziwie, szaleńczo, zwariowanie, głęboko w tobie zakochanym
W tobie zakochanym
Liam
Czy powinienem postawić kawę i musli na tacy w łóżku?
I obudzić cię tymi wszystkimi słowami, których wciąż nie powiedziałem
I czułe gesty, byle pokazać ci co czuję
Albo czy powinienem zachowywać się normalnie, jakby nie było to nic wielkiego?
Zayn
Chciałbym uchwycić ten moment w ramce i zostawić go tak
Albo odtwarzać ten dzień w kółko i przeżywać go na nowo
Bo to jest tragiczna prawda- jeśli nie czujesz tego samego.
Moje serce mogłoby się rozpaść, gdyby ktoś wypowiedział twoje imię
Wszyscy
Prawdziwie, szaleńczo, głęboko, nierozsądnie, całkowicie się zakochuję
I jakoś uderzyłaś we wszystkie moje ściany
Więc kochanie, powiedz, że na zawsze mnie pozostawisz
Prawdziwie, szaleńczo, zwariowanie, głęboko w tobie zakochanym
W tobie zakochanym
Louis
Mam nadzieję, że nie jetem jednorazowym
Mam nadzieję, że nie wstaniesz i wyjdziesz
Dla ciebie może to nie znaczy wiele
Ale dla mnie to wszystko
Wszystko
Wszyscy
Prawdziwie, szaleńczo, głęboko, nierozsądnie, całkowicie się zakochuję
I jakoś uderzyłaś we wszystkie moje ściany
Więc kochanie powiedz, że na zawsze mnie pozostawisz
Prawdziwie, szaleńczo, zwariowanie, głęboko zakochanym w tobie
Zakochanym w tobie
W tobie, och
- I jak się wam podoba?- zapytałam chłopaków.
- Jeszcze się pytasz, to jest boskie.
- A ty Paul co na to.- powiedziałam do mojego telefonu. To była taka mała niespodzianka.
- Paul?- zdziwili się chłopcy.
- Boska, na pewno chcesz, żeby oni ją śpiewali?- zapytał menadżer.
- Tak, nie mam ochoty bawić się w gwiazdę. Im to lepiej wychodzi. 
- To mam do ciebie małą propozycję. Zostań naszą tekściarką.
- Tylko u mnie jest tak, że nie napiszę od tak piosenki, musi do mnie przyjść.
- I ja to rozumiem i nadal podtrzymuję moją propozycję.
- No dobra.- zgodziłam się
- Szczegóły omówimy jak wrócisz do Londynu. Pozdrów małpiszony i cześć
- Cześć.
-Co chciał Paul?- zaczęli dopytywać się chłopcy. Nie odpowiedziałam, tylko poszłam do kuchni. Nałożyłam sobie obiadu i zaczęłam jeść.-Mogłabyś nam odpowiedzieć.- irytacja w głosie Louisa doprowadzała mnie do śmiechu.
- Chodziło o nową piosenkę dla was.
- To co napisałaś jest dla nas?- zapytał Zayn
- Tak.- odpowiedziałam. Po chwili dusili mnie.- Wnioskując z waszej rekcji podoba się wam, ale dusicie mnie.
- Co tam.
___________________________________________________________
Co wy na to? mnie się podoba więc może i wam też. Czekam na komentarze i zapraszam na mój nowy blog:
http://milosc-zmienia-wszystko.blogspot.com/

6 komentarzy:

  1. Genialny :)
    Kocham tą piosenkę <3
    Pisz szybko
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG to jest boskie i pisz szybciej ;) Zapraszam także do siebie love-fun-joy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. genialny <3
    ``lika``

    OdpowiedzUsuń
  4. jak zawsze cudowny :) z niecierpliwością czekam na następny
    sylwia

    OdpowiedzUsuń