tag:blogger.com,1999:blog-39660837127650962652024-03-21T10:19:01.034+01:00I'd Come For YouNie ważne jak życie jest ciężkie Nigdy nie trać nadziei
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.comBlogger74125tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-35649592856018572842015-03-22T21:11:00.002+01:002015-03-22T21:11:47.494+01:00Zapraszam <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="text-align: center;">
Hej :) Dawno mnie tu nie było. Chciałam was zaprosić na nowe opowiadanie o Liamku. Pod spodem macie taki mały zarys fabuły </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Izabella - przez ojca wysłana do Londynu. Za karę musi mieszkać z rygorystyczną ciotką. Wszystko wskazuje na to, że to będzie najgorszy czas w jej życiu. Kiedy nieoczekiwanie spotyka Liama. Nowi przyjaciele, miłości i zawirowania. Pięciu chłopaków, którym pomaga spełnić marzenia. Wszystko zmienia się najlepsze. Ona dorośleje i się zmienia. ale czy to wszystko jest prawdą, a może sposobem na szybszy powrót do rodzinnego LA?</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://ff-izabella-liam-newdirection.blogspot.com/" target="_blank">Live While we are young</a></div>
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-71145230092559950272013-08-08T10:20:00.001+02:002013-11-24T10:23:43.620+01:00Epilog<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Nie wierzę, że się z nim pokłóciłam i to o koncert. Wściekła weszłam na halę. Od razu skierowałam się do garderoby. Usiadłam przy toaletce i spojrzałam w lustro na swoje odbicie. Oczy miałam zaczerwienione od płaczu. Zmyłam rozmazany makijaż i znowu się pomalowałam. Spojrzałam na zegarek wiszący na ścianie. Za godzinę koncert, trzeba się przygotować. Przebrałam się w zwykłe ciemne rurki, szarą bokserkę i kremowe szpilki. Założyłam jeszcze białą marynarkę. <a href="http://www.polyvore.com/cgi/img-set/BQcDAAAAAwoDanBnAAAABC5vdXQKFllhVUgxeFpxUkllV3B6bmpvWV83MUEAAAACaWQKAXgAAAAEc2l6ZQ.jpg" target="_blank"><klik></a> Do garderoby wszedł Paul.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Już czas.</i><br />
<i>- Dobrze- powiedziałam. </i><br />
<i>Wzięłam od niego mikrofon i wyszłam na scenę. Spojrzałam na widownię, nie było go. Poczułam ukucie w sercu. Zaczęłam śpiewać. Zaśpiewałam kilka piosenek.</i><br />
<i>- Mam dla was coś specjalnego. Mam nadzieję, że zrozumiecie.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/LydvIr-uYGc?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie potrafię zwyciężać, nie potrafię panować,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nigdy nie wygram tej gry,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez ciebie, bez ciebie.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Jestem zagubiony, jestem próżny,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nigdy nie będę taki sam,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez ciebie, bez ciebie.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie będę biec, nie będę lecieć,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nigdy tego nie zrobię,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez ciebie, bez ciebie.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie mogę odpocząć, nie mogę walczyć,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Wszystko co potrzebuję to ty i ja,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez ciebie, bez ciebie!</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Oh oh oh</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Ty ty ty</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Ciebie ciebie ciebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez ciebie...</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie mogę tego wymazać, więc wezmę winę na siebie,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Ale nie mogę zaakceptować tego, że jesteśmy w separacji.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez ciebie, bez ciebie.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie mogę już uciekać, to nie może być prawda,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie mogę znieść kolejnej bezsennej nocy,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez ciebie, bez ciebie.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie będę się wznosił, nie będę się wspinał</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Jeśli Cię tu nie ma, jestem sparaliżowany.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez ciebie, bez ciebie.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie potrafię dostrzec, jestem tak ślepy</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Straciłem swe serce, zwariowałem</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez ciebie, bez... Ciebie!</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Oh oh oh</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Ty ty ty</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Ciebie ciebie ciebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez Ciebie...</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Jestem zagubiony, jestem daremny</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nigdy nie będę taki sam</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bez Ciebie, bez... ciebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Zobaczyłam go, jak stał za sceną. Dałam znać gitarzyście, żeby grał, a sama zbiegłam ze sceny. Wpadłam w jego ramiona.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Bez ciebie nie ma to znaczenia. Jeżeli mamy się kłócić po prostu nie chcę tego wszystkiego.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Przecież jestem tutaj.- Delikatnie pocałował mnie w usta.- Idź i im pokaż jaka jesteś wspaniała.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i><b>Natalia</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Jechałam metrem. To był mój pierwszy raz odkąd przyjechałam do Londynu. Wysiadłam na odpowiedniej stacji. Resztę drogi przeszłam piechotą Niepewnie weszłam do domu. Zayn i reszta siedzieli przed telewizorem. Od razu skierowałam się do pokoju. Siedziałam na łóżku i patrzyłam na pierścionek na moim palcu. Nie umiałam z niego zrezygnować. Do pokoju wszedł Zayn.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Nie wiedziałem kiedy wróciłaś- powiedział. Podniosłam oczy i na niego spojrzałam.- Płakałaś? Nati co się stało?</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Usiadł obok mnie i złapał mnie za rękę. Jak można zrezygnować z kogoś kto jest całym twoim szczęściem. Spojrzałam w jego czekoladowe oczy i powiedziałam.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Jestem w ciąży.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- I dlatego beczysz?- zapytał. Widziałam ten uśmiech na jego ustach.- W tej chwili masz przestać. To przecież wspaniała wiadomość.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Pochylił się i musnął moje usta. Boże jak ja kocham tego faceta.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i><b>Monika</b></i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Razem z Cassidy i Natalią chodziłyśmy po sklepach szukając sukni ślubnej. Już za miesiąc wychodzą za Nialla. Stałam przed dziewczynami w pięknej sukni. Mi się bardzo podobała. Czekałam tylko na ich werdykt. </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.bialeinspiracje.pl/wp-content/uploads/2012/09/suknie_slubne_la_sposa14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://www.bialeinspiracje.pl/wp-content/uploads/2012/09/suknie_slubne_la_sposa14.jpg" width="268" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i><br /></i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Wiesz, że to twoja suknia i tylko tobie powinna się podobać?- zapytała Cassidy.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Ale jakaś ocena mi się przyda.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Jest cudowna- Stwierdziły jednogłośnie.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- To ją biorę.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Patrzyłam jak sprzedawczyni pakuje ją w biały pokrowiec. Uśmiech nie schodził mi z ust. Poszłyśmy na kawę, bo Natalia miała nam coś do oznajmienia. </i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- No dobra mów o co chodzi bo muszę odebrać Tess ze szkoły.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Jestem w ciąży- powiedziała szybko.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Mnie i Cassidy aż zamurowała. Ona taka odpowiedzialna. Prędzej spodziewałabym się, że to ja zajdę w ciążę, a nie ona. Oczywiście się cieszyłam. Obie przytuliłyśmy naszą przyjaciółkę</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i><b>Pięć lat później</b></i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i><b>Cassidy</b></i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Spałam sobie w najlepsze przytulona do swojego męża. Obudziło mnie skakanie po łóżku. </i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Mamo wstawaj mamy dla ciebie niespodziankę- usłyszałam głos mojego synka przy uchu.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Czym sobie zasłużyłam na niespodziankę?- zapytałam sześciolatka.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- No przecież dzisiaj jest Dzień Mamy. Mamo, żeby nie pamiętać o swoim święcie- oburzył się. Mój mały synek, tak bardzo podobny do Liama. </i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Podniosłam się z łóżka, a Damien złapał mnie za rękę i poprowadził na dół. Niespodziankę dostanę, ale nie dane było mi się wyspać. Mały zaprowadził mnie do kuchni. </i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Plosze - wskazał mi krzesło przy stole. Nadal nie mówił r.- Zalaz przyniosę niespodziankę.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Damien przyniósł mi kakao i kanapki z czekoladą. Nie umiał dużo gotować, ale to i tak było słodkie. Do mojego śniadania dołączył piękny rysunek. Pocałowałam synka w czółko i zabrałam się za jedzenie.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Podoba ci się?- zapytał wskazując na rysunek.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Jest śliczny.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Użyłem twoich kledek. Nie gniewasz się.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Nie kochanie. Pomożesz mi to zjeść.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Chłopiec ochoczo pokiwał głową. Wzięłam go na kolana i oboje jedliśmy śniadanko. Z góry zszedł na dół Liam. </i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Co to impreza?- zapytał czochrając chłopca po główce.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Dostałam pyszną śniadanko na dzień Mamy- odpowiedziałam.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- To dlatego miałem kupić czekoladę.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Tak tatusiu.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Z góry zbiegły Arii i Tess. Spojrzały oskarżycielsko na Damiena, a ten przytulił się do mnie mocniej.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Miałeś nas obudzić.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Ciałem być pierwszy. To moja mama.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Nasza też- stwierdziła Arii. Widziałam jak uśmiech znika z twarzy Tess.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Jestem wasza. Nie ważne kto był pierwszy.</i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<i><br /></i></div>
</div>
<hr />
No i mamy epilog. Tak wiem, że tak bez ostrzeżenia, ale nie wiedziałam co innego mogę napisać. Mam nadzieję, że nie jesteście na mnie źli. Każda historia musi kiedyś się skończyć. Cieszę się, że mogłam dla was pisać.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-77257282327450734562013-07-22T10:05:00.001+02:002013-07-22T10:06:03.760+02:0063. Polska piosenka<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Siedziałam w studio i czekałam na Łukasza. Był bardzo zadowolony z tego, że razem coś nagramy. Liam już mniej. Oj ten mój zazdrośnik. Siedziałam przy klawiszach i grałam sobie tak bezsensownie. Do studia ktoś wszedł. Odwróciłam się i zobaczyłam starego przyjaciela. Podszedł do mnie i mocno mnie przytulił.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Nasza Cass w swoim żywiole. Co cię skłoniło do nagrania płyty?</i><br />
<i>- Ten facet, który cię tutaj przywiózł.</i><br />
<i>- Wiedziałem, że to równy gość. To co piękna zaczynamy.</i><br />
<i>- Oczywiście.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/RlGenOvV0QE?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Ja:</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Zgubić nas może, </b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Jedno spojrzenie w dół</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Postaram się</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Z resztek nadziei, </b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Uszyć bezpieczny strój.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Ochronić Cię.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Ściąga nas do ziemi coś,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Za najdrobniejszy błąd.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Płacimy tym, co świat nam dał</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Jak ruszyć dalej stąd?</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie patrzę w dół, na cienkiej linie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Trzymam się Twoich rąk</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>I mądrych słów.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie patrzę w dół, </b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bo wierzę w to,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Że mamy w sobie tę moc,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>By iść przed siebie.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Iść przed siebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Iść przed siebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Iść przed siebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Łukasz:</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Idź, i nie daj się złamać</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Już nigdy nie przestawaj, idź</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bądź niepokonana, </b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Utkana dla nas cienka nić, </b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Po której stąpamy,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Pod nami przeciwności tłum.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Idź dalej przed siebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>I nie spoglądaj w dół.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Ja:</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Ściąga nas do ziemi coś,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Za najdrobniejszy błąd.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Płacimy tym, co świat nam dał</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Jak ruszyć dalej stąd?</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie patrzę w dół, na cienkiej linie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Trzymam się Twoich rąk</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>I mądrych słów.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie patrzę w dół, </b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bo wierzę w to,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Że mamy w sobie tę moc,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>By iść przed siebie.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Iść przed siebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Iść przed siebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Iść przed siebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie patrzę w dół,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Na cienkiej linie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Trzymam się Twoich rąk</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>I mądrych słów.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie patrzę w dół, </b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bo wierzę w to,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Że mamy w sobie tę moc.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie patrzę w dół, na cienkiej linie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Trzymam się Twoich rąk</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>I mądrych słów.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie patrzę w dół, </b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bo wierzę w to,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Że mamy w sobie tę moc,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>By iść przed siebie.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Iść przed siebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Iść przed siebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Iść przed siebie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie patrzę w dół, na cienkiej linie</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Trzymam się Twoich rąk</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>I mądrych słów.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nie patrzę w dół, </b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Bo wierzę w to,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Że mamy w sobie tę moc.</b></i></div>
<i>- I jak Paul?- zapytałam kończąc.</i><br />
<i>- Wspaniałe, a przetłumaczysz?</i><br />
<i>- Jasne- zaśmiałam się i przybiłam piątkę z Łukaszem.</i><br />
<i>- Mogę liczyć na piwo tak jak kiedyś?</i><br />
<i>- Nie za bardzo. Wracam do domu. Spotkamy się na koncercie.</i><br />
<i>- Nie. No dobra.</i><br />
<i>Pożegnałam się z kumplem i wybiegłam ze studia. W końcu do domu. Było koło trzeciej, ale w studio byłam od ósmej. Znalazłam się pod domem. Szybko pokonałam schody. Znalazłam się w przedpokoju. Zrzuciłam z nóg szpili i już na boso przemierzałam dom. W ogrodzie Liam i Tess grali w piłkę. Z wózka dobiegł mnie płacz. Wzięłam Arianę na ręce.</i><br />
<i>- No już księżniczko. Może coś zjemy.</i><br />
<i>Liam spojrzał w moim kierunku, a ja mu pomachałam. Z Arii na rękach poszłam do kuchni. Zabrałam się za przygotowywanie mleka. Moja mała księżniczka. Patrzyła na mnie dużymi niebieskimi oczkami. </i><br />
<i>- Tylko ty umiesz ją uspokoić- powiedział Liam. Mała była dość płaczliwa, ale nie u mnie.</i><br />
<i>- No bo to moja mała cór...- Liam spojrzał na mnie, a ja na małą.- Córeczką- dokończyłam ciszej.</i><br />
<i>- Pokochałaś ją?</i><br />
<i>- Jest wspaniała.- Pocałowałam Liama w policzek i zaczęłam karmić małą.- Musimy zrobić dla niej pokój. Prawa rodzicielskie masz pełne.</i><br />
<i>- Też o tym myślałem. Ubieramy dzieciaki i idziemy do sklepu. Obiad zjemy na mieście. </i><br />
<i>- To ja się tylko przebiorę. </i><br />
<i>Podałam Arianę Liamowi i poszłam na górę. Ustałam w garderobie i zaczęłam się rozbierać. W samej bieliźnie wybierałam sobie czyste ciuchy. Padło na białe spodenki i bluzkę z rękawem trzy czwarte <a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201307/stylowi_pl_moda-damska_facebook_9297493.jpg" target="_blank"><klik></a>. Ubrana zbiegłam na dół. </i><br />
<i>- Możemy iść.</i><br />
<i>- Mała zmiana planów. Dzieciaki mają dwie opiekunki.- Spojrzałam pytająco na Liama, a on pokazał na Natalię i Zayna siedzących w ogrodzie i bawiących się z Tess.</i><br />
<i>- Nie sądzisz, że oni bardzo często bawią się w opiekunki.</i><br />
<i>- Może ćwiczą na przyszłość.</i><br />
<i><br /></i></div>
<hr />
ALe mi się długo pisało ten rozdział. No nie może być. Wyszedł do kitu, ale nie będę go poprawiać bo wyjdzie jeszcze coś gorszego. Liczę na komentarze i do następnego.</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-48801466006556890052013-07-11T09:45:00.001+02:002013-11-24T10:24:10.836+01:0062. Rozmowa<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Sama sobie nie wierząc przekroczyłam próg szpitala. W recepcji zapytałam na którym oddziale leży Danielle i windą pojechałam na niego. Zatrzymałam się przed drzwiami prowadzącymi do sali, na której leżała dziewczyna. Złapałam za klamkę i weszłam do środka.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Nie liczyłam na to, że przyjdziesz- powiedziała widząc mnie.</i><br />
<i>- Sama nie wiem co tutaj robię. O czym chciałaś ze mną porozmawiać?</i><br />
<i>- Mam do ciebie prośbę. Przekonaj Liam, żeby zaopiekował się Arianą.</i><br />
<i>- Słucham?- zdziwiłam się.- Czemu mam przekonać mojego męża, żeby zajął się dzieckiem innej kobiety?</i><br />
<i>- Bo jesteś dobra. Bo zależy ci na dobru innych. </i><br />
<i>- Nie mamy o czym rozmawiać. Wystarczy, że zaakceptowałam to, że mnie zdradził, że ma z tobą dziecko, ale nie chcę za parę lat złapać się na tym, że nienawidzę tej małej.</i><br />
<i>Wstałam z krzesła i podeszłam do drzwi. Chciałam już wyjść kiedy ona powiedziała:</i><br />
<i>- On ciebie nie zdradził. To nie jego dziecko. </i><br />
<i>- Co?</i><br />
<i>- Chciałam, żeby ona miała dobre życie. Myślałam, że on wróci do mnie. Zrobiłam to dla jej dobra. </i><br />
<i>- Okłamałaś go?</i><br />
<i>- Cassidy ja przepraszam. Chciałam, żeby moje dziecko miało prawdziwego ojca.</i><br />
<i>- Prawie zabrałaś go dla mojego syna. Jesteś zwykłą egoistką.</i><br />
<i>- Ty miałaś pieniądze, osoby które ci pomogą. W każdej chwili mogłaś zacząć karierę, a ja co. Tancerka z dzieckiem. Zapomniałam jak to jest jak on się w kimś zakocha. Cięgle mówił o tobie, że cię kocha. Cassidy proszę.- W oczach miała pełno łez.</i><br />
<i>Złapałam za klamkę i wyszłam. Wróciłam do domu. Liam bawiła się w ogrodzie z Tess. Stałam nad łóżeczkiem, w którym spała Ariana. Patrzyłam na niewinną twarz dziecka. Zastanawiałam się nad tym co zrobić. Poczułam jak Liam obejmuje mnie w tali.</i><br />
<i>- Nie zauważyłem, że wróciłaś- przyznał.</i><br />
<i>- Chciałam pomyśleć.</i><br />
<i>- Nad czym?</i><br />
<i>- Rozmawiałam z Danielle. Myślę, że powinieneś mieć pełne prawa rodzicielskie nad Arianą. Zaopiekować się nią, być dla niej tatą.</i><br />
<i>- Cassidy dlaczego?</i><br />
<i>- Bo to tylko dziecko. Nie jest winna- wyznałam obracając się w jego ramionach.- Nie jest moja, ale mogę ją wychować z tobą. Tak jak Tess.</i><br />
<i>- Co na to Danielle?</i><br />
<i>- Prosiła mnie o to. Powiedziała coś jeszcze.- Spojrzałam w jego piwne oczy.- Arii nie jest twoją córką, nigdy mnie nie zdradziłeś.</i><br />
<i>- Poczekaj bo nie wiem czy dobrze rozumiem. Byłaś u Dan, chcesz zaopiekować się jej dzieckiem, które wcale nie jest moje.- Pokiwałam twierdząco głową.- Ożeniłem się z aniołem.</i><br />
<i>Podniósł moją głowę do góry i delikatnie pocałował mnie w usta. Stałam wtulona w niego, kiedy do pokoju wpadła Tess.</i><br />
<i>- Mamo mogę pójść do wujka Louisa i cioci Eleanor.</i><br />
<i>- A co na to wujek i ciocia?</i><br />
<i>- To oni dzwonili. No proszę.</i><br />
<i>- Dobra. Tata cię zawiezie.</i><br />
<i>Liam pojechał zawieźć Tess, a ja usiadłam do fortepianu. Do domu wrócił z pizzą. Rozsiedliśmy się na kanapie i oglądaliśmy program muzyczny.</i><br />
<i>- Dzisiaj mówimy o nowej gwieździe. No może nie zupełnie. Znamy ją jako tekściarkę One Direction oraz wybrankę Liama Payne. Tak proszę państwa mówimy o Cassidy Montgomery Payne.- Mało nie udławiłam się pizzą. Ostatnio mieliśmy okazję widzieć ją na koncercie charytatywnym. Swoim talentem podbiła serca publiczności. Teraz pytanie Czemu ta piękna, utalentowana dziewczyna nie ma jeszcze swojego albumu. Mam nadzieję, że w końcu się go doczekamy.</i><br />
<i>- Widzisz nie tylko ja twierdzę, że jesteś wspaniała- stwierdził Liam i mnie pocałował.</i><br />
<i>Wzięło mnie na komponowanie. Liam pojechał do prawnika, a ja zostałam z dzieciakami. Siedziałam przy fortepianie i grałam napisane nuty. Do domu ktoś wszedł. Odwróciłam się i zobaczyłam Paula. </i><br />
<i>- Nie wiem czemu nie chcesz nagrać płyty- powiedział siadając na kanapie.</i><br />
<i>- Właściwie to chcę.- Patrzyłam na jego zaszokowaną minę.- Ale mam parę warunków.</i><br />
<i>- Zgodzę się na wszystko. </i><br />
<i>- Żadnych długich tras. Mam dzieci i to trójkę od teraz.</i><br />
<i>- Jesteś w ciąży?- zapytał.</i><br />
<i>- Nie. Jest przecież Ariana. I na albumie ma być przynajmniej jedna polska piosenka.</i><br />
<i>- Dziewczyno przecież ty je piszesz. Dla mnie mogą być po niemiecku nawet. To co podpiszesz kontrakt?</i><br />
<i>- Tak. Nie wiem coś ty się uparł.</i><br />
<i>Paul więcej nic nie powiedział. Mocno mnie przytulił z radości. On się wariactwem zaraził od chłopaków. Za dużo spędza z nimi czasu. Jak to zaraźliwe to ja też się zarażę. </i><br />
<i>- Paul ty masz swoją żonę- stwierdził Liam.</i><br />
<i>- Ale ona zgodziła się nagrać album- powiedział, ale także mnie puścił.</i><br />
<i>- To wspaniale.- Teraz ten wariat mnie przytulał.</i><br />
<i><br /></i>
<i><br /></i></div>
<hr />
Taki jakiś krótki mi wyszedł i nie za bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że chociaż wam. Mile widziane komentarze i do następnego.
<br />
Ps Zapraszam na mojego nowego bloga : <a href="http://bezcennydar-harry-melody.blogspot.com/" target="_blank">Bezcenny Dar</a></div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-39456577199390126432013-06-30T15:45:00.000+02:002013-06-30T15:45:29.417+02:0061. Koncert<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Przebrana w legginsy i czerwoną bokserkę ćwiczyłam układ na koncert. Moje dobre serce kiedyś mnie zgubi bo gdyby nie był to koncert charytatywny w życiu bym się nie zgodziła. Paul wziął sobie za zadanie pokazanie światu, jak to on mówił mojego wspaniałego talentu. Liam i reszta go popierali. nawet rodzice byli przeciwko mnie. Zmęczona usiadłam na skraju sceny i napiłam się wody z butelki. Zobaczyłam Liama idącego w moją stronę. </i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Pomyślałem, że pomogę ci z choreografią- powiedział uśmiechnięty.</i><br />
<i>- Jestem cholernie zmęczona. Nie wiem jak zatańczę na koncercie. Wszystkie kroki mi się mieszają.</i><br />
<i>- To tylko trema- stwierdził.- Pomogę ci zapanować nad strachem. </i><br />
<i>Podał mi rękę i pomógł wstać. Włączył muzykę. Chciałam zacząć tańczyć, ale mnie powstrzymał.</i><br />
<i>- Zamknij oczy- rozkazał.- Wsłuchaj się w muzykę i poczuj ją w sercu. Dopiero teraz możesz zacząć tańczyć. Skup się na niej a nie na słowach.</i><br />
<i>Czułam jak odsuwa się ode mnie. Włączył muzykę od początku. Poszłam za jego radą i nie myślałam nad krokami. Gorzej jak się wypierdolę.</i><br />
<i><b>- Dlaczego jesteś tym co daje mi jasność- </b>zaśpiewałam ostatnie słowa piosenki. </i><br />
<i>- Cass udało ci się.</i><br />
<i>- Udało się- powtórzyłam i wpadłam mu w ramiona. </i><br />
<i>- Wiesz kochanie.Damien jest u Natalii i Zayna,a Tess u koleżanki. Mogę liczyć na randkę z moją żoną.</i><br />
<i>Jesteśmy małżeństwem od miesiąca, a ja nadal nie mogę uwierzyć, że to prawda. Na dowód mam masę zdjęć i złotą obrączkę na palcu.</i><br />
<i>- Możesz liczyć- zgodziłam się.</i><br />
<i>- To bardzo dobrze bo w domu czeka kolacja i wino.</i><br />
<i>- Niezły jesteś- zaśmiałam się.</i><br />
<i>Pojechaliśmy do domu. Od razu poszła na górę wziąć prysznic i się przebrać. Po szybkiej kąpieli ubrałam się w granatową spódnicę i białą bokserkę, do tego szpilki we wzory <a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201306/stylowi_pl_moda-damska_8923288.jpg" target="_blank"><klik></a>. Zeszłam na dół. Liam czekał na mnie przy schodach.</i><br />
<i>- Pięknie wyglądasz.</i><br />
<i>Liam złapał mnie za rękę i poprowadził do jadalni. Stół był nakryty dla dwojga, a wszędzie paliły się świeczki. Jedliśmy kolację śmiejąc się tak jak zwykle. Naszą randkę przerwał telefon Liama.</i><br />
<i>- Odbierz- powiedziałam do niego.</i><br />
<i>- To z policji- stwierdził i odebrał. - Tak słucham... Przy telefonie... Tak oczywiście... Przywieźcie... Dobrze... Dziękuję.</i><br />
<i>Liam z pobladłą twarzą wpatrywał się w swój telefon. Wstałam z krzesła, okrążyłam stół, usiadłam mu na kolanach i zmusiłam do spojrzenia mi w oczy.</i><br />
<i>- Li co się stało?</i><br />
<i>- Danielle została pobita przez jej faceta. Trafiła do szpitala. Za chwilę przywiozą Arianę.</i><br />
<i>- I po naszej kolacji- powiedziałam pod nosem.</i><br />
<i>- Co?</i><br />
<i>- Nic, nic. Pozmywam-.Chciałam wstać z jego kolan, ale mnie powstrzymał.</i><br />
<i>- Mamy jeszcze godzinę, może wypróbujemy kanapę.</i><br />
<i>- Liam- jęknęłam czując jego dłonie pod koszulką.</i><br />
<i>- No co? Jak zaniosę cię do łóżka to prędko nie wstanę- powiedział podnosząc się z krzesła.</i><br />
<i>Zawiesiłam ręce na jego szyji, żeby nie spaść, jak mnie niósł. Położył mnie na kanapie i zaczął całować. Odchyliłam głowę ułatwiając mu dostęp do mojej szyji. Szybko pozbyliśmy się swoich ubrań. Ciągle mnie całując wszedł we mnie. Jego ruchy były decydowane doszliśmy w tym samym czasie. Leżałam w jego ramionach i próbowałam łapać normalny oddech.</i><br />
<i>- To było niezłe- stwierdziłam z uśmiechem.- Krótkie, ale niezłe.</i><br />
<i>Zaczęłam się ubierać w moje ciuchy. Walały się one po całym salonie.</i><br />
<i><b>Dzień koncertu</b></i><br />
<i>Siedziałam w mojej garderobie i patrzyłam się na przygotowane ciuchy. Czerwone rurki, koronkowy, czarny top i czarne wysokie szpilki <a href="http://www.faslook.pl/media/cache/30/ff/30ff5eb0c6f59f8ca2b3ba3f0f521a06.jpg" target="_blank"><klik></a> Zrobiłam sobie mocniejszy makijaż i rozpuściłam włosy koka. Całkiem nieźle wyglądałam. Do garderoby wszedł Paul.</i><br />
<i>- Cass zaraz wchodzisz- oznajmił.</i><br />
<i>- Już idę.</i><br />
<i>Wyszłam za nim. Od kogoś z obsługi wzięłam mikrofon i wyszłam na scenę. Modliłam się tylko by nie zaliczyć gleby. Zaczęłam śpiewać.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/732BruanftA?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Skok z wysokości w mroźne fale</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Tam, gdzie przeszłość wraca do życia</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Zwalczyć strach przed samolubnym bólem</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Za każdym razem się opłacało...</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Stoimy nieruchomo, tuż przed upadkiem,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>bo oboje wiemy, jak to się skończy.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nasz zegar tyka aż do momentu, gdy stłucze się szkło</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>A ja znowu w Tobie utonę.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Ty jesteś częścią mnie, której</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>chciałabym nie potrzebować</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>nieustannie goniąc, </b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>ciągle walczę, choć nie wiem dlaczego.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Jeśli nasza miłość jest tragedią, dlaczego jesteś tym, co mnie naprawia</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Jeśli nasza miłość jest szaleństwem, dlaczego jesteś tym, co daje mi jasność</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Dlaczego jesteś tym, co mnie naprawia</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Dlaczego jesteś tym co daje mi jasność</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Idąc przez czerwoną paradę</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>I odmawiając poprawy</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>To tnie nas aż do głębi</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>I sprawia, że zapominamy o zdrowym rozsądku.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Nic nie mów, gdy próbuję odejść,</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>bo oboje doskonale wiemy, co wybierzemy .</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>A jeśli Ty pociągniesz to ja będę pchała aż za bardzo</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>I z powrotem upadnę przed Tobą</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Ty jesteś częścią mnie, ktorej</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>chciałabym nie potrzebować</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>nieustannie goniąc, </b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>ciągle walczę, choć nie wiem dlaczego.</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Jeśli nasza miłość jest tragedią, dlaczego jesteś tym, co mnie naprawia</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Jeśli nasza miłość jest szaleństwem, dlaczego jesteś tym, co daje mi jasność</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Dlaczego jesteś tym co daje mi jasność</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Dlaczego jesteś tym co mnie naprawia</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Dlaczego jesteś tym co daje mi jasność</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Dlaczego jesteś tym co mnie naprawia</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Dlaczego jesteś tym co daje mi jasność</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Jeśli nasza miłość jest tragedią, dlaczego jesteś tym co mnie naprawia</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b>Jeśli nasza miłość jest szaleństwem, dlaczego jesteś tym co daje mi jasność</b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><i>Liam</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Patrzyłem jak porusza się po scenie. Nigdy nie wiedziałem takiego koncertu, to była czysta magia. Była cholernie dobra w tym co robiła.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Genialna jest- stwierdził Paul.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Wspaniała, ale ona nie chce kariery.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Liam gdyby to jej nie kręciło to by się nie godziła nawet na charytatywne koncerty.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Może masz i racje.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i><br /></i></div>
</div>
<hr />
Jestem na was zła, cholernie zła. Napiszę jeszcze trzy rozdziały i koniec. Jeśli wam się nie chce komentować to mi się nie chce pisać. Dzisiaj to tyle. Mam nadzieję, że komuś cię podobał.</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-46749999395778963032013-06-17T18:16:00.000+02:002013-06-17T18:16:30.527+02:0060. Majowy ślub<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Dobra dziś na górze. Sorry za takie opóźnienie ale miałam przymusowy tygodniowy urlop i nie miałam internetu przez cały tydzień obłęd. Poprawiam się i jest epilog. Miłego czytania</i></b><br />
<b><i>Maj</i></b><br />
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Patrzyłam na mojego synka, który miał już pół roku. Siedział oparty o poduszki. Z góry szedł Liam. Uśmiechnęłam się do mojego narzeczonego i powiedziałam.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Przed ślubem mam dla ciebie zadanie.</i><br />
<i>- Jaki?- zapytał.</i><br />
<a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201306/stylowi_pl_dziecko_8521633.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201306/stylowi_pl_dziecko_8521633.jpg" width="207" /></a><i>- Musisz odwiedzić swoją córkę.- Widziałam szok na jego twarzy.- Ta mała ma trzy miesiące, a ty nawet nie wiesz jak się nazywa. Chcę, żebyś chodź raz ją zobaczył.</i><br />
<i>- Jeżeli tego chcesz, tak zrobię.- Liam podszedł do mnie.- Czym ja sobie zasłużyłem na ciebie?</i><br />
<i>- Wszystkim- odpowiedziałam i go pocałowałam.- No już jedź zobaczyć swoją córkę i poproszę zdjęcie na dowód.</i><br />
<i>W myślach powtarzałam sobie, że robię słusznie. Z twarzą wypraną z emocji patrzyłam jak Liam zakłada kurtkę. Podszedł do mnie i do Damiena. Małego pocałował w czoło, a mnie w usta.</i><br />
<i>- Niedługo będę.</i><br />
<i><b>Liam</b></i><br />
<i>Od pięciu minut stałem pod drzwiami mieszkania Danielle i pukałem. Chyba nie było jej w domu. Mogłem najpierw zadzwonić. Chciałem już odejść kiedy usłyszałem płacz dziecka. Złapałem za klamkę. To co zobaczyłem aż mnie przeraziło. Danielle stała nad łóżeczkiem i patrzyła jak dziewczynka płacze. Nawet nie próbowała jej uspokoić. Zareagowałem od razu. Wziąłem małą na ręce i zacząłem uspokajać. </i><br />
<i>- Zostaw ją, przecież ciebie nie obchodzimy.- Można było wyczuć od niej alkohol.</i><br />
<i>- Ty mnie nie obchodzisz. Ona tak.</i><br />
<i>- Nawet nie wiesz jak się nazywa.</i><br />
<i>- Się dowiem. </i><br />
<i>Na komodzie leżała książeczka zdrowia. Wziąłem ją drugą ręką i przeczytałem Ariana Payne.Chociaż nazwisko miała po mnie. Zastanawiałem się co mogę zrobić, przecież nie zostawię dziecka z nią. Jeżeli bym ją od tak wziął zostałbym oskarżony o porwanie. Najpierw zadzwoniłem do mojej narzeczonej.</i><br />
<i>- Hej Liam.</i><br />
<i>- Mam pytanie.</i><br />
<i>- Co się stało?- ona zawsze umiała mnie rozszyfrować.</i><br />
<i>- Danielle jest pijana i nie wiem co mam robić- odpowiedziałem szybko.</i><br />
<i>- Pod żadnym pozorem nie zostawiaj z nią dziecka. Zadzwoń na policję. </i><br />
<a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201304/stylowi_pl_dziecko_6438629.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201304/stylowi_pl_dziecko_6438629.jpg" width="207" /></a><i>Zrobiłem jak kazała. Policja przyjechała po kilku minutach. Wyjaśniłem im zaistniała sytuację. </i><br />
<i>- Pan jest ojcem dziewczynki?- zapytał, a ja spojrzałem na kruszynę w moich rękach.</i><br />
<i>- Tak.</i><br />
<i>- Zajmie się pan dzieckiem inaczej mała trafi do pogotowia opiekuńczego.</i><br />
<i>- Oczywiście, że się nią zajmę.</i><br />
<i>Danielle nie została zamknięta w więzieniu, ale przez najbliższe kilka dni ja miałem się zaopiekować Arianą. Jestem ciekawy co na to Cassidy. Trochę ciężko było mi pakować jej rzeczy jedną ręką, ale jakoś mi się udało. Zapiąłem ją w foteliku Damiena i pojechaliśmy do domu. Mała lubiła jeździć bo od razu się uspokoiło. Zaparkowałem na podjeździe i poszedłem do domu.</i><br />
<i>- Już jesteś- powiedziała od progu Cassidy i od razu wzięła ode mnie Arianę.- Cześć piękności.</i><br />
<i>Patrzyłem na swoją narzeczoną ze zdziwieniem. Oczekiwałem, że będzie zła. Mała szybko zasnęła na jej rękach.</i><br />
<i>- Co tak się patrzysz?- zapytała szeptem.- Zniesiesz z góry wózek Damiena, gdzieś spać musi.</i><br />
<i>- Jasne już idę.</i><br />
<i><b>Cassidy</b></i><br />
<i>Sama się sobie dziwiąc patrzyłam jak mała spokojnie śpi. Myślałam, że będę zła, ale przecież ta mała nic nikomu nie zrobiła. Wózek postawiłam w kuchni i zabrałam się za robienie obiadu. </i><br />
<i>Siedzieliśmy z Liamem w salonie, dzieciaki już spały. Tess była prze szczęśliwa mogąc zajmować się Arianą. Liam nalał nam po lampce wina.</i><br />
<i>- Co ty mi się tak ciągle przyglądasz?- zapytałam.</i><br />
<i>- Podziwiam jaką mam piękną narzeczoną w środku i na zewnątrz. </i><br />
<i>- Czemu tak sądzisz?</i><br />
<i>- Myślałem, że poślesz mnie w diabli jak przyjadę z Arianą- odpowiedział.</i><br />
<i>- Też myślałam, że będę zła, ale widząc te zapłakane oczy... Liam to tylko dziecko.</i><br />
<i>- Na dodatek moje- stwierdził gorzko.- Muszę coś zrobić tylko jeszcze nie wiem co.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/QHJIg52uQVM?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<i><br /></i>
<br />
<i>Już dzisiaj ten wyjątkowy dzień. Stałam w <a href="http://i4.dobramama.pl/935171dda375eeb67da3b1af632e3c3f/2073662379.jpeg" target="_blank">białej sukni</a> przed lustrem. Włosy zebrane w kok i delikatny makijaż. Do ręki wzięłam bukiet z <a href="http://anova.blox.pl/resource/konwalie_1.jpg" target="_blank">konwalii i maleńkich białych róż</a>. Ślub miał się odbyć na powietrzu.<a href="http://www.rozowabeza.pl/userfiles/image/beaz/wiosenne%20kompozycje/majowy%20slub%20rozowabeza%20blog%20DIY.jpg" target="_blank"> <klik></a>. Ksiądz, rodzice, przyjaciele i najważniejsze On. Te piękne piwne oczy, delikatny uśmiech. Nie wiem nawet jak wypowiedziałam słowa przysięgi. Byłam jak zahipnotyzowana. Z mojego transu wybudziły mnie delikatne usta Liama.</i><br />
<i><br /></i></div>
<hr />
Taki to o to rozdział. Mam nadzieję, że się podobał mile widziane komentarze i do następnego.</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-78470725835752798502013-06-02T17:30:00.001+02:002013-06-02T17:30:31.867+02:0059. Sylwester <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Siedziałam sobie na łóżku w naszym pokoju i rysowałam, kiedy zadzwonił mój telefon. Z najgorszymi przeczuciami go odebrałam.</i><br />
<i>- Tak mamo.</i><br />
<i>- Jak wy go usypiacie. Uparł się, że nie będzie spać. </i><br />
<i>- Damien, ja nigdy nie miałam problemu. </i><br />
<i>- A ja mam. Co zawsze robisz?</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>Zaczęłam się zastanawiać. Analizowałam każdy mój ruch, najpierw go karmiłam, przebierałam i później śpiewałam. </i><br />
<i>- Śpiewam- odpowiedziałam ze śmiechem.</i><br />
<i>- No to masz za zadanie uśpić syna.</i><br />
<i>Ze śmiechem zaczęłam śpiewać do telefonu. Tego to ja jeszcze nie robiłam.</i><br />
<div style="text-align: center;">
<i><b>kokardy i potoki anielskich włosów</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>i lodowe zamki na niebie</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>wszędzie armaty piór</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>tak patrzyłam na chmury</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>teraz tylko blokują słońce</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>deszcz i śnieg dla wszystkich</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>tak wiele rzeczy bym zrobiła</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>ale chmury wchodzą mi w drogę</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>teraz patrzę na chmury z obu stron</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>teraz patrzę na chmury z obu stron</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>z góry, z dołu i jakoś tak nieruchomo</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>to iluzja chmur, którą sobie przypominam</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>tak naprawdę w ogóle ich nie znam</b></i></div>
<div>
<i>Międzyczasie do pokoju wszedł Liam, patrzył na mnie zdziwiony.</i></div>
<div>
<i>- Zasnął- powiedziała mama.</i></div>
<div>
<i>- To dobrze. Tam gdzieś w domu powinna być płyta.</i></div>
<div>
<i>- Poszukam. Bawcie się dobrze. Pozdrów mojego zięcie.</i></div>
<div>
<a href="http://www.aceshowbiz.com/images/wennpic/carly-rae-jepsen-2010-bell-celebrity-gala-01.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://www.aceshowbiz.com/images/wennpic/carly-rae-jepsen-2010-bell-celebrity-gala-01.jpg" width="217" /></a><i>- A masz takiego?</i></div>
<div>
<i>- No przyszłego zięcie. Pa córeczko.</i></div>
<div>
<i>- Twój syn właśnie miał prywatny koncert. </i></div>
<div>
<i>- Szczęściarz. Jemy tutaj czy w restauracji?</i></div>
<div>
<i>- Zdecydowanie tutaj. </i></div>
<div>
<i><b>Sylwester</b></i></div>
<i>Niepewnie patrzyłam na <a href="http://stylistki.pl/elegancja-179265/" target="_blank">bordową sukienkę</a> i czarną bieliznę. Liam kompletnie zwariował. Jak ja niby mam to założyć, z tym nadmiarem brzucha. Wzięłam ciuchy do ręki i poszłam się ubrać. Rozmiar był odpowiedni. Założyłam na to jeansową kurtkę i czarne botki na obcasie. Kręcone włosy zostawiłam rozpuszczone. Lekki makijaż. Na oba nadgarstki założyłam bransoletki. Uśmiechnęłam się do swojego odbicia w lustrze. Aż tak strasznie nie wyglądałam. Obróciłam się na palcach, żeby obejrzeć się z każdej strony. Uśmiechnięta wyszłam z łazienki. Ubrany Liam siedział na łóżku.</i><br />
<i>- Pięknie wyglądasz kochanie- powiedział wstając.</i><br />
<i>Złapał mnie w tali i przyciągnął do siebie. Zaczął delikatnie mnie całować. Odwzajemniłam jego pocałunek, który robił się coraz bardziej zachłanny i namiętny. Oderwaliśmy się od siebie. Uśmiechnięta patrzyłam w roziskrzone piwne oczy.</i><br />
<i>- Wiesz jeżeli za chwilę nie wyjdziemy, to nie jestem pewien czy później cię puszczę.</i><br />
<i>- To nigdzie nie idźmy- stwierdziłam i pocałowałam go w usta.</i><br />
<i>- Na pewno?</i><br />
<i>- Tak.</i><br />
<i>Objął mnie w tali i mocno przycisną do siebie. Zachłannie całował mnie w usta. Objęłam go nogami w pasie. Ciągle mnie całując Liam szedł w stronę łóżka. Położył mnie na nim i zaczął rozbierać. </i><br />
<i><b>Natalia</b></i><br />
<i>Nie chciało mi się nawet wychodzić z łóżka, ale musiałam się wyszykować na imprezę. Obok mnie nie było Zayna. Podniosłam się i założyłam jedwabny szlafrok. Ustałam na przeciwko okna i rozsunęłam zasłony. Słońce zaświeciło mi po oczach. Sylwester na Karaibach, słońce mamy zapewnione. Spojrzałam w dół. Na schodkach naszego domku siedział Zayn i palił.</i><br />
<i>- Ponoć miałeś rzucić.</i><br />
<i>- Po nowym roku kochanie- stwierdził patrząc do góry.</i><br />
<i>- No niech ci będzie. Idę się kąpać, masz ochotę się przyłączyć.</i><br />
<i>- Muszę coś jeszcze załatwić.</i><br />
<i>Po dość długim prysznicu, nasmarowałam się balsamem. Założyłam czysta bieliznę i przyszykowaną różową sukienkę, na nogi założyłam kremowe buty na obcasie. <a href="http://urstyle.pl/site_media/szafka/stylizacja-Gwen-romantyczne_1.jpg" target="_blank"><klik></a>. Zrobiłam sobie mocniejszy makijaż i wysuszyłam rude włosy. Spięłam je w kok. Gotowa wyszłam z łazienki, czekał już na mnie Zayn w ciemnych jeansach i koszuli.</i><br />
<i>- Pięknie wyglądasz.- powiedział łapiąc mnie za rękę.</i><br />
<i>Bawiliśmy się świetnie, żadne z nas nie żałowało sobie alkoholu. Za chwilę miała wybić północ. Czekaliśmy z szampanem. Na niebie pojawiły się pierwsze fajerwerki.</i><br />
<i>- Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.- powiedziałam do Zayna.</i><br />
<i>Mulat uśmiechną się do mnie i uklękną na jedno kolano.</i><br />
<i>- Natalio najdroższa, czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną?</i><br />
<i>- Tak- wydukałam.</i><br />
<br /></div>
<hr />
No jakoś mi się udało napisać. Miel widziane komentarze i do następnego.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-32746821392831063852013-05-26T18:27:00.002+02:002013-05-26T18:27:38.576+02:0058. Idą święta<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Z zamkniętymi oczami wsłuchiwałam się w spokojny oddech mojego synka. Nie mogłam uwarzyć, że mój maluszek miał już praktycznie dwa tygodnie. Przykryłam go niebieskim kocykiem i zeszłam na dół, gdzie panowało lekkie zamieszanie. No cóż urok rodzinnych świąt. Moja mama wraz z mamą Liama urzędowały w kuchni. Siostry Liama bawiły się z Tess natomiast mój narzeczony wraz ojcami gdzieś przepadł.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Nicol a gdzie Liam?</i><br />
<i>- Nie wiem mówili coś o Mikołaju i prezentach. - odpowiedziała mi blondynka.</i><br />
<i>- Aha.</i><br />
<i>Poszłam do kuchni. Nudziło mi się strasznie, chciałam w czymś pomóc. Obie mamy nieźle ze sobą współpracowały</i><i>.</i><br />
<i>- Jak tam nasz wnuk?</i><br />
<i>- Dobrze. Śpi sobie. Wiecznie głodny nie może być. Mogę wam w czymś pomóc?</i><br />
<i>- Nie kochanie. Idź się szykuj się.</i><br />
<i>Ze smętną miną poszłam na górę. Trochę zła wzięłam strasznie długą kąpiel. Siedziałam w wielkiej wannie kiedy ktoś zapukał do drzwi.</i><br />
<i>- Cass, kochanie jesteś tam?</i><br />
<i>- Tak jestem. </i><br />
<i>Wyszłam z wanny, owinęłam się ręcznikiem i poszłam otworzyć drzwi. Mój Liam stał tam bez koszulki. Uśmiechnęłam się na jego widok. Przywarłam do jego ust. Jego palce znalazły się w moich włosach. Wprowadził mnie do łazienki i przycisnął do pierwszej ściany. Opieraliśmy się czołami i próbowaliśmy złapać normalny oddech.</i><br />
<i>- Święta, uwielbiam je. Tylko mi nie rób powtórki z tamtego roku.</i><br />
<i>- Nie mam zamiaru kochanie. Idę się ubrać i zobaczę co z naszym synkiem.</i><br />
<i>- Jasne kochanie.</i><br />
<i>Liam pocałował mnie jeszcze raz. Z głupawym uśmiechem poszłam do garderoby. Wbiłam się w jeansy, koszulkę na ramiączkach i biały sweter. Na nogi założyłam beżowe szpilki <a href="http://fashionistatrends.com/wp-content/uploads/2013/05/chic-outfits-6.jpg" target="_blank"><klik></a>. W łazience na korytarzu wysuszyłam sobie włosy i poszłam zobaczyć Damiena. Moje maleństwo grzecznie leżało sobie w łóżeczko. Swoimi niebieskimi oczkami obserwował misie wiszące nad jego głową. Wzięłam go na ręce.</i><br />
<i>- Cześć kochanie. Co może się ubierzemy?</i><br />
<i>Miałam już wyjęte dla niego rzeczy. Ubrałam go w malutką koszulę i spodenki. Wszystkie jego rzeczy były takie malusie. Spojrzałam na mój skarb. Poczułam jak ktoś obejmuje mnie w tali.</i><br />
<i>- Słodki jest.- zauważył Liam.</i><br />
<a href="http://img2.stylowi.pl//images/items/o/201304/stylowi_pl_wnetrza_swnakrstolu_6405309.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="229" src="http://img2.stylowi.pl//images/items/o/201304/stylowi_pl_wnetrza_swnakrstolu_6405309.jpg" width="320" /></a><i>- Bo nasz. Co pójdziesz do tatusia?- podałam chłopca dla Liama.- Muszę się pomalować.</i><br />
<i>- Wyglądasz ślicznie.</i><br />
<i>- Ta jasne.- mruknęłam pod nosem i wyszłam z pokoiku.</i><br />
<i>Wróciłam do naszej sypialni i się pomalowałam. Z niezadowoloną miną spojrzałam na swoje odbicie w lustrze. Kilka zbędnych kilogramów zostało mi po ciąży. Przeczesałam jeszcze raz włosy i wyszłam z łazienki. Na dole w salonie Liam z Damienem obserwował obie babcie jak układają naczynia na stole. Całkiem nieźle szła im współpraca, a efekt końcowy był piorunujący. Za oknem już się ściemniało. Przyszła pora na zaczęcie Wigilii. Podzieliliśmy się opłatkiem i śpiewaliśmy kolędy. W miłej, rodzinnej atmosferze zjedliśmy pyszną kolację. </i><br />
<i>- Mamo na prawdę zostaniecie z dziećmi?- zapytał Liam, nie wiedziałam co on kombinuje.</i><br />
<i>- Tak.- odpowiedziała moja mama.</i><br />
<i>- Dziękuję.</i><br />
<i>- Powie mi ktoś co się dzieje.</i><br />
<i>- Niespodzianka.- powiedział Liam.- Ale, żeby na nią zdążyć musimy się już zbierać.</i><br />
<i>Mój tata zawiózł nas na lotnisko. Panowała na nim zupełna pusta, pewnie ze względu na święta. Przeszliśmy odprawę, nawet byłam spakowana. Siedzieliśmy w praktycznie pustym samolocie.</i><br />
<i>- Liam powiesz mi gdzie lecimy?</i><br />
<i>- Do Paryża kochanie.- powiedział i mnie pocałował.</i><br />
<i>- Zwariowałeś prawda.</i><br />
<i>- Nie. Gdzieś Sylwester musimy spędzić. </i><br />
<i>- Poczekaj zostajemy w Paryżu do samego Sylwestra?</i><br />
<i>- Tak kochanie.</i><br />
<i>Liam skutecznie uciszał mnie kolejnymi pocałunkami. W pewnej chwili miałam ochotę pomóc mu zdjąć tę jego koszulę, ale w samolocie to już lekka przesada. W końcu wylądowaliśmy. Paryż wyglądał pięknie nocą. Dojechaliśmy do wielkiego hotelu. Nasz pokój był ogromny. Z uśmiechem usiadłam na łóżku. Liam zamówił dla nas wino. Tak spędziliśmy całą noc. Leżąc na łóżku i poją czerwone wino. Rozmawialiśmy o naszym ślubie.</i><br />
<i><br /></i></div>
<hr />
Trochę spóźniony, ale jest. Mam nadzieję, że rozdział się podobał. Mile widziane komentarze i do następnego.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-5694002329216540232013-05-18T17:04:00.001+02:002013-05-18T17:04:28.592+02:0057. Damien <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<i><br /></i>
<b><i>Liam</i></b><br />
<i>W końcu mogłem zabrać moje skarby do domu. Dzięki chłopakom pokoik dla mojego synka był gotowy. Zamykałem właśnie dom, kiedy pojawiła się Danielle.</i><br />
<i>- Będziesz miał córkę- oznajmiła.</i><br />
<i>- Czego ty konkretnie ode mnie chcesz?- zapytałem.</i><br />
<i>- Chcę, żebyś do mnie wrócił. Będziemy mieć razem córkę.</i><br />
<i>- Żartujesz sobie ze mnie. Ja mam narzeczoną i dziecko, właściwie dwójkę dzieci. Przez ciebie o mało tego nie straciłem i ty myślisz, że do ciebie wrócę. Dostaniesz alimenty na dziecko i tyle. Więcej ode mnie nie żądaj.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>Wyminąłem dziewczynę i skierowałem się w stronę samochodu.</i><br />
<i>- Nie mów, że cię nie obchodzi twoje dziecko- krzyknęła za mną</i><br />
<i>- Obchodzi właśnie jadę po nie do szpitala.</i><br />
<i>Torbę z rzeczami wrzuciłem do bagażnika. Usiadłem za kółkiem i ruszyłem zostawiając zdziwioną brunetkę. Skończył się czasy, w których krok w krok chodziłem za Danielle. Teraz liczyła się tylko Cassidy, Tess i mój synek. Zaparkowałem przed szpitalem i od razu skierowałem się do sali. Damien był tak słodki, że zbierały się wszystkie pielęgniarki i na niego patrzyły. Teraz było tak samo. Stały nad jego łóżeczkiem i podziwiały. Chłopiec zaczął płakać. Od razu wkroczyłem do akcji. Wziąłem go na ręce i zacząłem uspokajać.</i><br />
<i>- Powinieneś się cieszyć, że dziewczyny na ciebie lecą i to od małego.- powiedziałem do niego, jak przestał płakać.</i><br />
<i>- Pomału się przyzwyczai kotku- odezwała się Cassidy, która ubrana wyszła z łazienki. - Mam wypis i możemy jechać. Wiesz co Liam, on nie ma nawet łóżeczka, kompletnie o tym zapomnieliśmy.</i><br />
<i>- Tatuś o wszystko zadbał. Jest łóżeczko i reszta pokoju. Co zabieram was do domku moje skarby?</i><br />
<i>- Z chęcią, jakoś nie lubię szpitali.</i><br />
<i>Zanim zdążyliśmy wyjść do sali wszedł doktor Alan.</i><br />
<i>- Ja jestem tutaj prywatnie- powiedział.</i><br />
<i>- Prywatnie?- zdziwiła się Cassidy.</i><br />
<i>- Chciałem zobaczyć państwa syna. Nawet nie wiem jak się nazywa.</i><br />
<i>- Panie doktorze to jest Damien- stwierdziła Cass biorąc go ode mnie i podając lekarzowi.</i><br />
<i>- Naprawdę śliczny. Teraz po przynudzam jak lekarz, pani Cassidy proszę pamiętać o badaniach kontrolnych i jakby coś się dział to numer mój znacie.</i><br />
<i>- Do każdego pacjenta ma pan takie podejście?</i><br />
<i>- Nie, was wyjątkowo polubiłem. Dzięki wam mamy mnóstwo dawców. Nie wiem jak się mam odwdzięczyć.</i><br />
<i>- Nie musi pan, panie doktorze.</i><br />
<i>- Dobra idźcie już do domu. Nie będę was więcej zatrzymywał.</i><br />
<i>Wyszliśmy ze szpitala i od razu skierowaliśmy się do samochodu. Damien spał w foteliku. Dojechaliśmy do domu, na podjeździe i na chodniku stały czyjeś auta. Cassidy spojrzała na mnie zdziwiona.</i><br />
<i>- Ja nic nie wiem- stwierdziłem.</i><br />
<i>Moja narzeczona wzięła na ręce naszego synka, a ja z bagażnika torbę z jej rzeczami. Zdziwiło mnie to, że dom był otwarty. Weszliśmy do środka.</i><br />
<i>- Niespodzianka- krzyknęli wszyscy, a Damien zaczął płakać.- Przepraszamy.</i><br />
<i>W naszym salonie siedzieli wszyscy znajomi i nasi rodzice.</i><br />
<i>- Żebym ja o narodzinach wnuka dowiadywała się z gazet- powiedziała mama Cassidy.</i><br />
<i>- Wiesz, ten twój wnuk nas zaskoczył, miał być dopiero po nowym roku.</i><br />
<i>- Może lubi święta.- Do dyskusji dołączył się tata Cass.- Liam musimy porozmawiać.</i><br />
<i>Trochę przestraszony poszedłem z mężczyzną na górę.</i><br />
<i>- Jeszcze raz ją skrzywdzisz, a naprawdę pożałujesz. To moja jedyna córka i nie pozwolę, aby ktoś taki jak ty ją krzywdził.</i><br />
<i>- Już nie mam zamiaru.</i><br />
<i>- To dobrze. Chodź na dół bo jeszcze pomyślą, że cię zabiłem.</i><br />
<i>Minę musiałem mieć ciekawą, bo Cassidy od razu do mnie podeszła. Położyła dłonie na moich policzkach i zmusiła do spojrzenia w swoje oczy.</i><br />
<i>- Co on ci nagadał?</i><br />
<i>- Nic kochanie- pocałowałem ją w usta.</i><br />
<i>W końcu wszyscy goście już sobie poszli. Nasz synek został wycałowany, wyściskani za wsze czasy. Cassidy akurat karmiła Damiena a ja układałem do snu Tess.</i><br />
<i>- I jak ci się podoba braciszek?</i><br />
<i>- Jest śliczny. Będę mogła z nim chodzić na spacerki?</i><br />
<i>- Jak zrobi się ciepło to oczywiście. Dobranoc kochanie.- Pocałowałem ją w czółko i wstałem z łóżka. Na moje miejsce od razu wskoczył śpioch.- Dobranoc.</i><br />
<i>Zgasiłem światło i wyszedłem z pokoju. Skierowałem się do sypialni.</i><br />
<i>- Nakarmiony- powiedziała Cass.- I śpi, teraz pokaż mi ten pokoik.</i><br />
<i>Z małym na rękach, poszliśmy do <a href="http://img2.stylowi.pl//images/items/xl/201305/stylowi_pl_dziecko_7505135.jpg" target="_blank">pokoju</a>.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201305/stylowi_pl_diy-zrob-to-sam_craftssewing_7322130.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><i><img border="0" height="226" src="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201305/stylowi_pl_diy-zrob-to-sam_craftssewing_7322130.jpg" width="320" /></i></a></div>
<i>Był cały niebieski z brązowym łóżeczkiem na środku, była szafa pełna już ubrań. Cass położyła małego do łóżeczka. Podszedłem do niej i razem patrzyliśmy na nasze maleństwo.</i><br />
<i>- Nasza mała żabka- powiedziała</i><br />
<i>- Tak, nasz jest.Wróciliśmy do sypialni, moja narzeczona poszła pod prysznic, a później spać. Sam zrobiłem to samo, ale zamiast spać, poszedłem do pokoju obok. Patrzyłem na mojego synka. Tak słodko wyglądał śpiąc. </i><br />
<b><i>Parę dni później</i></b><br />
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Liam z Tess pojechali po choinkę, a ja próbowałam uśpić Damiena. Mały dzisiaj miał gorszy dzień i ciągle płakał. Bujając go na rękach cicho nuciłam pod nosem. Jak zauważyłam, że to działa i chłopiec się uspokaja śpiewałam nieco głośniej.</i><br />
<i><br /></i>
<i></i><br />
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Śpij i zamknij oczy śnij - śnij </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Śpij i zamknij oczy śnij - śnij </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>A ja będę twym aniołem </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Twą radością, smutkiem, żalem </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Będę gwiazdą na twym niebie </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Będę zawsze obok Ciebie </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Jak, wytłumaczyć Tobie mam </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Że jesteś wszystkim, tym co mam </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Tym co jest dobre i co złe </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Uwierz tak bardzo ...... </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Śpij i zamknij oczy śnij - śnij </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Śpij i zamknij oczy śnij - śnij </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>A ja będę twym aniołem </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Twą radością, smutkiem, żalem </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Będę gwiazdą na twym niebie </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Będę zawsze obok Ciebie </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Jak, wytłumaczyć Tobie mam </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Że jesteś wszystkim, tym co mam </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Tym co jest dobre i co złe </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Uwierz tak bardzo Kocham Cię </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Jak, wytłumaczyć Tobie mam </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Że jesteś wszystkim, tym co mam </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Tym co jest dobre i co złe </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Uwierz tak bardzo Kocham Cię </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>A ja będę twym aniołem </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Twą radością, smutkiem, żalem </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Będę gwiazdą na twym niebie </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Będę zawsze obok Ciebie </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>A ja będę twym aniołem </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Twą radością, smutkiem, żalem </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Będę gwiazdą na twym niebie </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Będę zawsze obok Ciebie </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Twym aniołem, twym aniołem </i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i>Twym aniołem, twym aniołem</i></div>
<div style="font-weight: bold; text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Widzisz nie tylko ja jestem amatorem twojego wokalu.- Do pokoiku wszedł Liam.- Mamy choinkę, a bombki gdzie znajdę. </i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Leżą przygotowane w salonie. Zaraz do was zejdę.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Położyłam chłopca do łóżeczka i zeszłam na dół.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><br /></i></div>
</div>
<hr />
No i przepisałam. Mam nadzieję, że rozdział się podobał. Mile widziane komentarze i do następnego.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-74602189911356416882013-05-09T09:44:00.001+02:002013-05-09T09:44:17.672+02:0056. Mecz<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>12 grudnia</i></b><br />
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i><b> </b>Niechętnie wstałam z łóżka. Wolnym krokiem poczłapałam do łazienki. Wzięłam prysznic i ubrałam się w wielkie spodnie i szeroki sweter. Ostatnio wszystko nosiłam szerokie, za sprawką mojego syna. Rozczesałam włosy i zeszłam na dół. </i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Cześć kochanie.- powiedział Liam i mnie pocałował.- Cześć szkrabie.</i><br />
<i>- Możesz nie gadać do mojego brzucha, nieco dziwnie się czuję.- poprosiłam narzeczonego.</i><br />
<i>- No dobra.- jeszcze raz pocałował mnie w usta.- Pięknie wyglądasz.</i><br />
<i>- Tsa, Liaś mnie nie oszukasz widziałam siebie w lustrze. Przypominam hipopotama.</i><br />
<i>- Nie przypominasz.</i><br />
<i>- Dobra to kwestia dyskusyjna. Gdzie Tess?</i><br />
<i>- Już w szkole.- odpowiedział.- Zawiozłem ją i zrobiłem zakupy. Masz ochotę na śniadanie?</i><br />
<i>- Zadajesz głupie pytania. Jasne, że mamy ochotę. </i><br />
<i>Usiadłam do stołu, a Liam podał mi śniadanie. On mnie strasznie rozpieszcza. Po śniadaniu pojechaliśmy na stadion. Chłopacy grali dzisiaj mecz charytatywny. Jechaliśmy sobie samochodem kiedy w radiu usłyszałam moją piosenkę. Lima pogłośnił i spojrzał na mnie pytająco.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/OpQFFLBMEPI?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<i>- To twoje?- bardziej stwierdził niż zapytał.</i><br />
<i>- No. Zabiję Paula.- powiedziałam wkurzona.</i><br />
<i>- Kotku, tobie nie wolno się denerwować.</i><br />
<i>- Ale i tak go zabije.- odpowiedziałam.</i><br />
<i>- Powiem ci, że świetna jest ta piosenka.- oderwał na chwilę wzrok od drogi i pocałował mnie w policzek.</i><br />
<i>Dojechaliśmy na miejsce, Liam poszedł się przebrać, a ja opieprzyć Paula. Znalazłam go na trybunach. Moja mina nie świadczyła o niczym dobrym.</i><br />
<i>- Paul do jasnej cholery, kto ci pozwolił puścić tę piosenkę w radiu.- warknęłam.</i><br />
<i>- Cass, przecież to jest wspaniała piosenka. Masz talent, a nie chcesz pokazać go światu. </i><br />
<i>- Jak ty sobie wyobrażasz robienie kariery przeze mnie. Ja jestem w dziewiątym miesiącu ciąży.</i><br />
<i>- Kto ci każe teraz, później jak urodzisz.</i><br />
<i>Nie odezwałam się bo poczułam śliny ból i wodę spływającą po moich nogach. Mocno ścisnęłam jego rękę.</i><br />
<i>- O kurwa jak boli.- jęknęłam.</i><br />
<i>- Cass co się dzieje?- zapytał przerażony.- Oddychaj, tutaj jest lekarz.</i><br />
<i>- Liam, gdzie Liam?</i><br />
<i>- W szatni, zaraz po niego pójdę. Chodź.</i><br />
<i>- Weź i chodź. </i><br />
<i>- Pomału, przytrzymaj się mnie.</i><br />
<i>Poszłam za jego radą i całkowicie oparłam się na nim. Bolało jak cholera. Idąc w stronę karetki spotkaliśmy Liama.</i><br />
<i>- O matko co się dzieje?</i><br />
<i>- Ona rodzi.- odpowiedział mu Paul.</i><br />
<i>Jakoś doszliśmy do tej głupiej karetki. Dwaj sanitariusze od razu się mną zajęli. Jeden rozmawiał przez telefon chyba z położną.</i><br />
<i>- Dobra, nie zdążymy pani dowieźć do szpitala bo jakiś wypadek był.</i><br />
<i>- Przepraszam, że co kurwa? Nie ja chcę do szpitala, tam dadzą mi znieczulenie, będzie lekarz.</i><br />
<i>- No przykro mi, jest pani skazana na nas.</i><br />
<i>Znowu jęknęłam, o Boże czemu to tak musi boleć. Liam dzielnie trzymał mnie za rękę, a była pewna, że pogruchotałam mu kości. Urodziłam w karetce, no normalnie tego się nie spodziewałam. </i><br />
<i>- Mają państwo synka.</i><br />
<i>Na ręce dostałam mojego chłopczyka owiniętego w niebieski kocyk, który kupił Paul. Liam siedział za mną, tak, że mogłam się o niego spokojnie opierać.</i><br />
<i>- Jak go nazwiemy?- zapytał.</i><br />
<i>- Nie myślałam o tym jeszcze.- odpowiedziałam.- Jak panowie się nazywają?</i><br />
<i>- Louis.- odpowiedział jeden.</i><br />
<i>- Odpada mamy jednego Louisa, a pan?</i><br />
<i>- Damien.</i><br />
<i>- Ładnie, co ty na to Liam?</i><br />
<i>- Damien Payne, cudownie.- pocałował mnie w usta.- Paul, trzeba odebrać Tess.</i><br />
<a href="http://blog.monikastachura.com/wp-content/uploads/2010/09/zdjecia_dzieci_006.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://blog.monikastachura.com/wp-content/uploads/2010/09/zdjecia_dzieci_006.jpg" width="212" /></a><i>- Da się załatwić, to ja po nią jadę, a wy pewnie do szpitala.</i><br />
<i>- Tak, teraz spokojnie możemy przeciskać się przez ten korek.- zauważył jeden z sanitariuszy.</i><br />
<i>- To był was pierwszy poród?- zapytałam tak z ciekawości.</i><br />
<i>- Zgadza się.- odpowiedzieli jednocześnie..</i><br />
<i>- Nawet dobrze sobie panowie poradzili, przepraszam za te wszystkie słowa.</i><br />
<i>- Nic nie szkodzi. To co jedziemy do tego szpitala?</i><br />
<i>- Tak.</i><br />
<i>Z uwielbieniem patrzyłam się na mojego synka. Był taki słodki. Zanim zdążyliśmy odjechać dołączyła do nas reszta One Direction.</i><br />
<i>- Wygraliśmy.- powiedzieli.</i><br />
<i>Zaszokowani spojrzeli na zawiniątko w moich rękach. No tak oni nic nie widzieli.</i><br />
<i>- Dobra wybaczamy ci, że nie grałeś.- odezwał się Louis.- Jak go nazwaliście.</i><br />
<i>- Damien.</i><br />
<i>- O szkoda, że nie Tommy.</i><br />
<i>- Tommo nie przesadzaj, Damien to ładne imię. - Zayn strzelił go po głowie.</i><br />
<i>- Dzięki Malik.</i><br />
<i>- Nie ma za co. Dobra jedźcie do szpitala my niedługo dołączymy.</i></div>
<hr />
No tego to wy się pewnie nie spodziewaliście. Mam nadzieję, że rozdział się wam podobał. Mile widziane komentarze i do następnego.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-84514598637643412292013-05-05T17:04:00.002+02:002013-05-05T17:04:49.813+02:0055. Na parę dni<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Stałam nad waliza i pakowałam swoje ciuchy. Liam opierał się o ścianę i patrzył na mnie smutnym wzrokiem.</i><br />
<i>- Tylko na parę dni.- powtórzyłam.</i><br />
<i>- Wiem. Ona kłamie.</i><br />
<i>Pierwszy raz od rana spojrzałam mu prostu w oczy. Mógł zobaczyć łzy znajdujące się w moich.</i><br />
<i>- Nie wiesz tego Liam. Jest to przecież możliwe. Nic nie pamiętasz z tamtej nocy.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Cassidy to dla mnie nic nie zmienia, nawet jeśli to moje dziecko. Będę płacił na nie alimenty i tyle. </i><br />
<i>- Nie Liam, to będzie tak samo twoje dziecko jak nasz syn czy Tess. Nie chcę, żeby ono cierpiało. Te dziecko nie jest winne błędów swoich rodziców. </i><br />
<i>- Zrobię jak zechcesz, tylko nigdzie nie jedź. Proszę cię Cassidy.</i><br />
<i>- Tylko na parę dni. Wrócę niedługo.- podeszłam do niego i delikatnie go pocałowałam.- Zniesiesz moją walizkę?</i><br />
<i>- Oczywiście.</i><br />
<i>Razem z Moniką i Niallem pojechałam na lotnisko, a później samolotem do Gdańska. Taksówka pojechałam do domu. Mama od razu poznała, że coś jest nie tak.</i><br />
<i>- On popełnił błąd. Kiedy mu wybaczyłam ona znowu się pojawiła. Mamo on będzie miał z nią dziecko.</i><br />
<i>- A co Liam na to?- zapytała podając mi kolejną chusteczkę.</i><br />
<i>- Powiedział, że to się nie liczy. Patrząc mi w oczy powiedział, że dla niego się nie będzie liczyć. Zastanawiam się jak można powiedzieć tak o dziecku, szczególnie własnym.</i><br />
<i>- Jemu chodziło o to, że ty jesteś ważniejsza. Dałaś radę mu wybaczyć, to dasz radę i zaakceptować owoc tego błędu. Daj sobie trochę czasu. Dobrze, że przyjechałaś. </i><br />
<i>- Wiem mamo. Pójdę na cmentarz do Piotrka.</i><br />
<i>Ubrałam się w szeroki sweter i spacerkiem poszłam na cmentarz, przy wejściu kupiłam znicz i kwiaty. Usiadłam na ławce i z łzami w oczach wpatrywałam się w nagrobek.</i><br />
<i>- Stęskniłam się. Brakuje mi ciebie, ale wiesz ktoś jest kto pomógł mi się pozbierać. Nie mam ci jak go przedstawić. Kocham go, i to bardzo. Mamy razem córeczkę, adoptowaną i synka. Własnego synka. Pewnie ty to wszystko wiesz. Nie obraziłabym jakbyś mi powiedział co mam robić. </i><br />
<i>- Jego nie słuchaj, ob chciał cię zostawić.- odwróciłam się i zobaczyłam Łukasza, kolegę z zespołu.</i><br />
<i>- Wiem.</i><br />
<i>- Stęskniliśmy się za tobą Cassi. Wiedzę, że szczęścia ci nie brakuję. </i><br />
<i>- Trochę brakuje. Co tutaj robisz?</i><br />
<i>- Szukam inspiracji. Musimy napisać piosenkę, na konkurs. Może nam pomożesz?</i><br />
<i>- Wiesz, że z chęcią.</i><br />
<i>Poszliśmy do jego domu, gdzie był cały zespół plus Monika i Niall.</i><br />
<i>- Ciebie też zwerbowali?- zapytała.</i><br />
<i>- Tak. Chłopaki stęskniłam się za wami.</i><br />
<i>Każdy po kolei mnie przytulał. Po paru godzinach miałam napisany cały tekst. Wszyscy spali na kanapie poprzytulani do siebie.</i><br />
<i><b>Dzień konkursu</b></i><br />
<i>Nawet Liam przyjechał usłyszeć piosenkę. Tłumaczyłam mu, że nie jest ona po angielsku ale się uparł. Staliśmy w pierwszym rzędzie, obejmował mnie ramieniem.</i><br />
<i><br /></i>
<i></i><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><b>Zmęczeni życiem bez celu</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Jak rzeczy krążą z kąta w kąt</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>W rutynie ginie nadzieja</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Odmienić sam się nie chce los</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Zawsze będzie mało czegoś ciągle brak</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>O nie, to nie jest tak</b></i></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-style: italic;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Jeszcze wierzę, wierze w lepszych nas</b></i></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><b>Jaki sens to ma?</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Jeszcze wierzę, wierze w lepszy świat</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Może to coś da</b></i></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-style: italic;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Za mali żeby podskoczyć</b></i></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><b>Z niemocy wyrwać się na krok</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Za słabi by spojrzeć w oczy</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Tym którzy nietykalni są</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Żal i obojętność dobrze mają się</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>O nie, nie jest tak źle</b></i></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-style: italic;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Jeszcze wierzę, wierze w lepszych nas</b></i></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><b>Jaki sens to ma?</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Jeszcze wierzę, wierze w lepszy świat</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Może to coś da</b></i></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-style: italic;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>(Wierze w lepszych nas)</b></i></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><b>Wierzę cały czas</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>(Może to coś da)</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Wierze w lepszy świat</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>(Wierze w lepszych nas)</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Może to coś zmieni</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>(Może to coś da)</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Wierze cały czas.</b></i></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-style: italic;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Jeszcze wierzę, wierze w lepszych nas</b></i></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><b>Jaki sens to ma?</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Jeszcze wierzę, wierze w lepszy świat</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Może to coś da</b></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Rozległy się brawa. Odwróciłam się i patrząc w piwne oczy Liama po prostu go pocałowałam.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Nie ważne co będzie, chcę żebyś zawsze był przy mnie. Po prostu cię kocham.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Ja ciebie też kocham, bardziej niż własne życie.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Tym razem to on mnie pocałowała. Staliśmy przytuleni do siebie i patrzyliśmy jak na scenę z powrotem wbiegają chłopacy.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Dziękuję bardzo za nagrodę, chciałbym żeby pewna wyjątkowa dziewczyna która napisała piosenkę odebrała ją z nami. Cassidy prosimy na scenę.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Hr/> Napisałam kolejny, mam nadzieję, że się podoba. Teraz idę umierać dalej. Mile widziane komentarze i do następnego.</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-56058752392954571312013-05-01T12:43:00.001+02:002013-05-01T12:43:15.183+02:0054. Gorzka prawda<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Sama się sobie dziwiąc oddawałam pocałunek. Po kilku chwilach obojgu nam zabrakło tchu. Patrzyłam w zaszokowane oczy Liama. </i><br />
<i>- Przepraszam.- powiedziałam i poszłam na górę.</i><br />
<i>Wciąż czułam smak jego ust i to obezwładniające uczucie, serce bijące szybciej. Spojrzałam na fotografię stojącą na komodzie w pokoju i po prostu się rozpłakałam. Jedyna rzecz jakiej teraz potrzebowałam to uścisk jego ramion i zapach perfum. Podeszłam do łóżka i się na nim położyłam, chowając twarz w poduszce. Ciche pukanie wyrwał mnie z mojego stanu użalania się.</i><br />
<i>- Cass nic ci nie jest?</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Nic.- powiedziałam.- Wszystko przez ciebie Liam.</i><br />
<i>- Gdybym mógł cofnąć czas.</i><br />
<i>Wstałam z łóżka i podeszłam do drzwi. Otworzyłam je.</i><br />
<i>- Nie możesz tego zrobić. </i><br />
<i>- To co mogę zrobić, żebyś mogła choć na mnie spojrzeć. Cassidy ja tak bardzo tego żałuje.</i><br />
<i>- Daj mi czas, tylko tego teraz potrzebuję.</i><br />
<i>- Zawszę będę na ciebie czekał.- pocałował mnie w policzek i wyszedł.</i><br />
<i><b>Miesiąc później </b></i><br />
<i></i><br />
<i>Są chwile, które uświadamiają nam jak bardzo ta druga osoba jest dla nas ważna i że jesteśmy w stanie wybaczyć jej wszystko nawet najgorsze rzeczy. Wstałam z łóżka jak co rano, nie miałam na to najmniejszej ochoty. Zanim zeszłam na dół obudziłam Tess. Zaczęłam szykować śniadanie kiedy pierwszy raz poczułam straszny ból w brzuchu. Dotknęłam już całkiem widocznego brzuszka, ból po chwili ustąpił. Za bardzo się nim nie przejęłam. Mała zjadła śniadanie, później ją zaprowadziłam do przedszkola. Wracając do domu poszłam jeszcze na zakupy. Tess odebrali Niall z Monią, którzy mieli zostać na obiedzie. W miłej atmosferze zjedliśmy posiłek. Przyjaciele poszli, razem z Tess oglądaliśmy bajki. </i><br />
<i>- Mamusiu, a kiedy wróci tatuś?- zapytała.</i><br />
<i>- Nie wiem, kochanie.- odpowiedziałam.</i><br />
<i>Liam nie wróci dopóki ja mu nie wybaczę, a jak na razie nie mogłam tego zrobić. Kika łez popłynęło po moich policzkach. Starłam je zanim zobaczyła je Tess. Wstałam z kanapy, aby pójść po sok. W kuchni znowu złapał mnie ten straszny ból. Byłam pewna, że dzieje się coś złego bo rodzić miałam dopiero za trzy miesiące. Za łzami w oczach wyjęłam z kieszeni telefon. Nie wiem czemu zadzwoniłam do Liama.</i><br />
<i>- Cassidy?- nieco się zdziwił, ostatnio unikałam z nim rozmowy.</i><br />
<i>- Proszę przyjedź.- jęknęłam zwijając się z bólu.</i><br />
<i>- Zaraz będę.- o nic się nie pytał, po prosty był.</i><br />
<i>Kilka minut później wpadł do kuchni, gdzie ja na podłodze zwijałam się z bólu. Uklękną przede mną.</i><br />
<i>- Boli.- powiedziałam.</i><br />
<i>Bez słowa wziął mnie na ręce i zaniósł do swojego samochodu, jeszcze zadzwonił do któregoś z chłopaków aby przyjechał do Tess. Łzy leciały po moich policzkach, nie chciała tracić mojego maleństwa. Liam złapał mnie za rękę i spojrzał na mnie.</i><br />
<i>- Kochanie będzie dobrze.- powiedział.</i><br />
<i>Liam nie przejmował się przepisami, kilka minut później niósł mnie na oddział. Ból wcale nie malał, a ja pomału traciłam świadomość.</i><br />
<i><b>Liam</b></i><br />
<i>Siedziałem i patrzyłem się w sufit. Tylko to mi pozostał, skrzywdziłem ją i ona miała prawdo nigdy mi nie wybaczyć. Moje użalanie się przerwał telefon.</i><br />
<i>- Cassidy?- zdziwiłem się.</i><br />
<i>- Proszę przyjedź.- powiedziała, w jej głosie był strach.</i><br />
<i>- Zaraz będę.- stwierdziłem.</i><br />
<i>Siedziałem w samochodzie i łamałem przepisy, aby po chwili znaleźć się u siebie w domu. Tess spała na kanapie przy włączonym telewizorze, poszedłem do kuchni. Cassi zwijała się z bólu na kuchennej podłodze. Szybko znalazłem się przy niej. Spojrzała na mnie przestraszonymi niebieskimi oczami.</i><br />
<i>- Boli.- jęknęła.</i><br />
<i>Wziąłem ją na ręce i zaniosłem do samochodu, zadzwoniłem jeszcze do Zayna żeby przyjechał do Tess. Spojrzałem na nią, jak z bólu zwija się na siedzeniu. Złapałem jej dłoń.</i><br />
<i>- Kochanie będzie dobrze.- powiedziałem.</i><br />
<i>Niosłem ją szpitalnym korytarzem, gówno mnie obchodziły kolejki. Wniosłem ją do gabinetu mimo protestów innych pacjentów i pielęgniarek.</i><br />
<i>- Co pan...- odezwał się lekarz, akurat za biurkiem siedział doktor Alan.- Co się stało?</i><br />
<i>- Nie wiem, zadzwoniła do mnie. Zwija się z bólu. </i><br />
<i>- Połóż ją, zawiadomię ginekologa.</i><br />
<i>Czekałem cały czas trzymając ją za rękę zanim do gabinetu weszła lekarka, później zostałem wyproszony. Siedziałem na korytarzu modląc się, żeby ani jej ani maleństwu nic nie było. Z gabinetu wyszedł doktor Alan.</i><br />
<i>- Panie Liamie, może pan do niej wejść.</i><br />
<i>Moje kochanie, mój cały świat leżał na szpitalnej kozetce, chusteczką ocierała sobie łzy. Pani doktor siedziała przy biurku i coś pisała.</i><br />
<i>- I jak?- zapytałem.</i><br />
<i>- Najedliśmy się tylko strachu, ale proszę opiekować się narzeczoną. Musi dużo leżeć, odpoczywać i zero stresu. Proszę leki. Jak kroplówka się skończy może pan zabrać ją do domu.</i><br />
<i>- Dziękuję pani doktor.- powiedziałem i usiadłem obok niej na łóżku. Złapała mnie za rękę i położyła sobie na brzuchu. Zamknąłem oczy i napawałem się tą chwilową bliskością.</i><br />
<i>- Kocham cię.- powiedziała patrząc mi w oczy.</i><br />
<i>- Ja ciebie też. Proszę wybacz mi.</i><br />
<i>- Ale Liam, nigdy więcej.</i><br />
<i>- Już nigdy. To był jeden błąd, którego już nigdy nie popełnię- powiedziałem i delikatnie musnąłem jej wargi.- Bałem się o ciebie, o was.</i><br />
<i>- Też się bałam.- przyznała.</i><br />
<i>- To przeze mnie, nie wiem jak możesz nadal mnie kochać.</i><br />
<i>- Normalnie. Liam to jak oddychanie. </i><br />
<i>- Zajmę się tobą, maleństwem i Tess. Będzie tak jak powinno być.</i><br />
<i>Wybaczyła mi. Pielęgniarka przyprowadziła wózek, zawiozłem ją do samochodu i pomogłem wsiąść. Nadal nie mogłem uwierzyć, że mi wybaczyła. Zatrzymałem się przed domem. </i><br />
<i>- Liam nie przesadzaj to tylko parę stopni.- powiedziała jak chciałem ją zanieść.</i><br />
<i>- Musisz odpoczywać. </i><br />
<i>- Ale chodzić mogę, za chwilę się położę.</i><br />
<i>Nie odpuściłem tylko wziąłem ją na ręce. Objęłam mnie za szyje. Prze kilka chwil po prostu patrzyłem w jej niebieskie oczy. Chciałem ją pocałować, ale bałem się, że ona może tego nie chcieć. Po prostu zacząłem wchodzić po schodach prowadzących do domu. Zayn z Natalią siedzieli na kanapie, zaszokowani spojrzeli na nas.</i><br />
<i>- Teraz możesz mnie postawić.- powiedziała śmiejąc się.</i><br />
<i>- No dobrze.</i><br />
<i>Niechętnie wypuściłem ją ze swoich objęć. Wolnym krokiem podeszła do kanapy i usiadła na niej.</i><br />
<i>- Co się stało?- zapytał Zayn.</i><br />
<i>- Zaczęło mnie boleć i zadzwoniłam do Liama, zawiózł mnie do szpitala.</i><br />
<i>- Ale nic ci nie jest?</i><br />
<i>- Nie, to tylko stres. Mam odpoczywać.</i><br />
<i>- A ja tego przypilnuje.- wtrąciłem.</i><br />
<i>Czułem na sobie zaszokowane spojrzenie Zayna. Moje kochanie złapało go za rękę i pokiwało twierdząco głową. </i><br />
<i>Cass leżała na kanapie i wpatrywała się w telewizor. Praktycznie już spała. Wziąłem ją na ręce i skierowałem się do sypialni. Położyłem ją na miękkim łóżku, chciałem już wyjść, kiedy się odwróciła i powiedziała.</i><br />
<i>- Zostań. Proszę Liam zostań.</i><br />
<i>Położyłem się obok niej i po chwili zasnąłem.</i><br />
<i><b>Cassidy</b></i><br />
<i>Zeszłam na dół bo ktoś uparcie dobijał się do drzwi. Liam spał obok i nawet nie miałam zamiaru go budzić. Otworzyłam drzwi i zaszokowana patrzyłam. W progu stała Danielle.</i><br />
<i>- Co ty tutaj robisz?- zapytałam nawet nie wpuszczając.</i><br />
<i>- Powiedz Liamowi, że będzie tatusiem.</i><br />
<i><br /></i>
<br />
<i><br /></i></div>
<hr />
No i jest środa jak obiecałam. Mam nadzieję, że rozdział się podobał mile widziane komentarze i do następnego.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-74416894637666579982013-04-27T11:02:00.000+02:002013-04-27T11:02:51.233+02:0053. Czas leczy rany<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Jakoś udało mi się wrócić do normalności. Chociaż nie to kłamstwo. Normalność była z Liamem. Siedziałam nad kartką papieru i płakałam. Dobrze, że Tess jest w szkole i odbiera ją Liam. Wstałam z kanapy i podeszłam do fortepianu stojącego w salonie. Usiadłam na drewnianej ławeczce i zaczęłam grać po chwili śpiewając napisane słowa.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
<i><b>Od początku byłeś złodziejem,</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Ukradłeś mi serce i</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Jestem twoją uległą ofiarą</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Pozwoliłam ci zobaczyć te części mnie</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>A wszystkie nie były takie ładne</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>I z każdym dotykiem</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Naprawiałeś je</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Teraz, mówiłeś przez sen</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Och, och, rzeczy których nigdy nie powiedziałeś</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Och, och, powiedz mi, że miałeś dość </b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Naszej miłości, naszej miłości</b></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Wpatrywałam się w kartkę i zastanawiałam się co napisać dalej. Wstałam od instrumentu i zaczęłam przechadzać się po salonie. Rękę trzymałam na swoim brzuchu i zachwycałam się tymi delikatnymi kopnięciami. Gdyby nie Liam nigdy bym tego nie doświadczyła, nigdy nie nauczyłabym się z powrotem żyć. W mojej głowie pojawiły się kolejne słowa piosenki. Spisywałam wszystkie na białą kartkę.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Paul mam coś.- powiedziałam jak menadżer odebrał.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Co masz?</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Piosenkę. Napisałam dzisiaj. Nie wiem czy się nadaje.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Jestem w studio, przyjedziesz?</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Tak zaraz będę.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Założyłam płaszcz i pojechałam. Jak ja nie cierpię korków w Londynie. Dopiero po godzinie dojechałam na miejsce. Wszyscy mnie tam doskonale znali. Windą wjechała na ostatnie piętro wieżowca. Paula znalazłam w studio pił sobie kawę, której mi nie było wolno.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Pokazuj mi co wymyśliłaś.- powiedział od razu. </i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Z torebki wyjęłam kartkę i podałam ją mężczyźnie. Ze skupieniem czytał moje pismo. Oderwał wzrok od kartki i spojrzał na mnie.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- To duet.- stwierdził.- Wiem, mam świetny pomysł.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>On czasem zachowywał się jak chłopacy. Chyba od nich przejął te wariactwo. Wstał z kanapy i gdzieś znikną. Usiadła na niej i zaczęłam jeść paluszki. W końcu Paul wrócił, ale nie sam.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Cześć Nate jestem.- powiedział chłopak.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Cassidy.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Wiem, dziewczyna Liama. To twoje?- zapytał.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Tak, podoba ci się.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Jest wspaniałe. </i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- To dobrze, że ci się podoba, bo nagracie duet.- powiedział Paul.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Ja nie występuję.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Ale piosenkę możesz nagrać. Widziałem co robisz na scenie, jak działasz na publiczność. Cass jesteś tak samo dobra jak One Direction.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Mnie nie obchodzi kariera.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Dziewczyno spróbuj. Co ci szkodzi.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Uległam. Siedziałam na wysokim krześle przy mikrofonie, bo za dużo nie mogłam stać. Bolał mnie po prostu kręgosłup. Taki mały defekt ciąży.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Od początku byłeś złodziejem</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Ukradłeś mi serce i </b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Jestem twoją uległą ofiarą</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Pozwoliłam ci zobaczyć te części mnie</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>A wszystkie nie były takie ładne</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>I z każdym dotykiem </b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Naprawiłeś je</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Teraz mówiłeś przez sen</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Och, och rzeczy których nigdy mi nie powiedziałeś</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Och, och, powie mi, że miałeś dość</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Naszej miłości, naszej miłości</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Tylko daj mi powód</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Wystarczy jakiś malutki</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Tylko sekundę, nie jesteśmy złamani</b></i><br />
<i><b>Tylko zakrzywieni i możemy się nauczyć kochać jeszcze raz</b></i><br />
<i><b>Och to jest w </b></i><b><i>gwiazdach</i></b><br />
<i><b>Jest zapisane w bliznach naszych serc</b></i><br />
<i><b>Nie jesteśmy załamani</b></i><br />
<i><b>Tylko zakrzywieni i możemy się nauczyć kochać jeszcze raz</b></i><br />
<i><b>Nate</b></i><br />
<i><b>Przepraszam, nie rozumie skąd</b></i><br />
<b><i>To wszystko się bierze</i></b><br />
<b><i>Myślałem, że wszystko z nami w porządku</i></b><br />
<b><i>Ja</i></b><br />
<b><i>Och, mieliśmy wszystko</i></b><br />
<b><i>Nate</i></b><br />
<b><i>Twoja głowa znów wymyka się spod kontroli</i></b><br />
<b><i>Moja droga wciąż mamy wszystko</i></b><br />
<b><i>A to wszystko jest w twojej głowie</i></b><br />
<b><i>Ja</i></b><br />
<b><i>Tak ale to się dzieje</i></b><br />
<b><i>Nate</i></b><br />
<b><i>Miałaś naprawdę złe sny</i></b><br />
<b><i>Och, och zazwyczaj leżałaś tak blisko mnie</i></b><br />
<b><i>Och, och nie ma nic więcej prócz pustych kartek</i></b><br />
<b><i>Pomiędzy naszą miłością, naszą miłością</i></b><br />
<b><i>Och, naszą miłością, naszą miłością</i></b><br />
<b><i>Razem</i></b><br />
<b><i>Tylko daj mi powód</i></b><br />
<b><i>Wystarczy jakiś malutki</i></b><br />
<b><i>Tylko sekundę, nie jesteśmy złamani</i></b><br />
<b><i>Tylko zakrzywieni i możemy się nauczyć kochać jeszcze raz</i></b><br />
<b><i>Och, to wszystko jest w gwiazdach</i></b><br />
<b><i>Jest to zapisane w bliznach naszych serc</i></b><br />
<b><i>Nie jesteśmy złamani</i></b><br />
<b><i>Tylko zakrzywieni i możemy się nauczyć kochać jeszcze raz</i></b><br />
<b><i>Ja</i></b><br />
<b><i>Och, kanaliki łzowe i rdza</i></b><br />
<b><i>Nate</i></b><br />
<b><i>Naprawię to dla nas</i></b><br />
<b><i>Ja </i></b><br />
<b><i>Zbieramy kurz</i></b><br />
<b><i>Ale nasza miłość jest wystarczająca</i></b><br />
<b><i>Nate</i></b><br />
<b><i>Trzymasz to w środku</i></b><br />
<b><i>Ja</i></b><br />
<b><i>Nalewasz drinka</i></b><br />
<b><i>Nate</i></b><br />
<b><i>Nie, nie nie jest takie złe na jakie wygląda</i></b><br />
<b><i>Ja</i></b><br />
<b><i>Wyjaśnijmy to</i></b><br />
<b><i>Razem </i></b><br />
<b><i>Tylko daj mi powód</i></b><br />
<b><i>Wystarczy jakiś malutki</i></b><br />
<b><i>Tylko sekundę, nie jesteśmy złamani</i></b><br />
<b><i>Tylko zakrzywieni i możemy się nauczyć kochać jeszcze raz</i></b><br />
<b><i>Och, to wszystko jest w gwiazdach</i></b><br />
<b><i>Jest to zapisane w bliznach naszych serc</i></b><br />
<b><i>Nie jesteśmy złamani</i></b><br />
<b><i>Tylko zakrzywieni i możemy się nauczyć kochać jeszcze raz</i></b><br />
<b><i> </i></b><b><i>Tylko daj mi powód</i></b><br />
<b><i>Wystarczy jakiś malutki</i></b><br />
<b><i>Tylko sekundę, nie jesteśmy złamani</i></b><br />
<b><i>Tylko zakrzywieni i możemy się nauczyć kochać jeszcze raz</i></b><br />
<b><i>Och, to wszystko jest w gwiazdach</i></b><br />
<b><i>Jest to zapisane w bliznach naszych serc</i></b><br />
<b><i>Nie jesteśmy złamani</i></b><br />
<b><i>Tylko zakrzywieni i możemy się nauczyć kochać jeszcze raz</i></b><br />
<b><i>Ja</i></b><br />
<b><i>Och, możemy się nauczyć kochać jeszcze raz</i></b><br />
<b><i>Och, możemy się nauczyć kochać jeszcze raz</i></b><br />
<b><i>Och, nie jesteśmy złamani</i></b><br />
<b><i>Tylko zakrzywieni i możemy uczyć się kochać jeszcze raz</i></b><br />
<div style="text-align: left;">
<i>- Dziewczyno masz głos. - stwierdził Paul.- Cassidy to jest wspaniałe. Pewnie z twoich piosenek uzbieralibyśmy na całą płytę.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Przykro mi Paul, ale wiesz niedługo będę bardzo zajęta.- wskazałam na swój brzuszek.- Nie jestem pewna czy ten chłopak byłby zadowolony.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- No tak.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Wróciłam do domu, gdzie pięknie pachniało. W kuchni zobaczyłam Liama. Serce jak zwykle zabiło mi mocniej na jego widok. Robił obiad. Odwrócił się i spojrzał na mnie. Delikatnie się uśmiechnął.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Nie było cię, pomyślałem że zrobię obiad. Ja już pójdę.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Nie nie idź. Przecież to też twój dom.- stwierdziłam.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Nie chcę po prostu, żebyś się źle czuła.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Za późno.- stwierdziłam.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Cass ja na prawdę...</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Nie zaczynaj znowu.- poczułam łzy na policzkach.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Nigdy mi nie wybaczysz?</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Spojrzałam w jego piwne oczy tak bardzo smutne. Sama nie widziałam co mam zrobić. Przez ostatnie dwa tygodnie próbowałam się uczyć, życia bez niego. Słabo mi to wychodziło. Brakowało mi jego obecności, ale nie mogłam sobie wyobrazić, że znowu mu zaufam. </i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Nie wiem Liam.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Kochasz mnie jeszcze?</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Tak.- odpowiedziałam.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- To dobrze, bo ja kocham cię tak bardzo.- podszedł do mnie i zanim zareagowałam zachłannie wpił się w moje usta.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><br /></i></div>
</div>
</div>
<hr />
No i napisałam kolejny, następnego możecie spodziewać się w środę bo wolne. Mile widziane komentarze i do następnego.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-41558156508620826022013-04-20T14:30:00.001+02:002013-04-20T14:30:18.189+02:0052. Głupoty<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Liam</i></b><br />
<i>Jak się obudziłem bolała mnie głowa. O mało co nie spadłem z łóżka, jak zobaczyłem obok mnie śpiącą Daniell. Do pokoju ktoś zaczął się dobijać.</i><br />
<i>- Daniell do jasnej cholery otwórz.- zza drzwi dobiegł mnie głos Harry'ego. </i><br />
<i>Wstałem z łóżka. O matko co ja do jasnej cholery zrobiłem. Po całym pokoju walały się nasze rzeczy. Idąc do drzwi zacząłem je zbierać. Otworzyłem, zanim pięść Harry'ego znowu uderzyła w drzwi.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Liam.</i><br />
<i>- Powiesz mi co ja wczoraj zrobiłem?- zapytałem.</i><br />
<i>- Jak wychodziliśmy to powiedziałeś, że jeszcze zostaniesz. Nic nie pamiętasz?</i><br />
<i>- Nie. Chodźmy stąd. </i><br />
<i>- Może nałóż coś jeszcze na siebie.</i><br />
<i>Nałożyłem w biegu spodnie i wyszedłem głośno zatrzaskując drzwi. Siedziałem na fotelu w moim pokoju. Zayn mnie właśnie opieprzał, a ja nie pamiętałem ani chwili z wczorajszego wieczoru.</i><br />
<i>- Zayn ja nawet nie wiem co zrobiłem.</i><br />
<i>- To ja ci powiem. Zdradziłeś swoją narzeczoną Cassidy. Jesteś kretynem.- gdyby nie Louis i Harry to by mi przyłożył.</i><br />
<i>- Zayn spokojnie. Cassi się nie dowie i po sprawie.- powiedział Harry.</i><br />
<i>- Nie będę jej okłamywać.- stwierdziłem.- Powiem jej.</i><br />
<i><b>Cassidy</b></i><br />
<i>Już dzisiaj wracają chłopaki. Tess nie puściłam do szkoła. Od rana chodziłam nakręcona. Poszłam pod prysznic. Wykąpana wyszłam spod prysznica, dokładnie się wytarłam i ubrałam w białe spodnie i luźną fioletową bluzkę. <a href="http://modnybrzuszek.pl/environment/cache/images/160_0_productGfx_2d2eaf966c9459ce09665d367812b6a4.jpg" target="_blank"><klik></a>. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Na dole w salonie Tess bawiła się ze Śpiochem. Zdążyłam tylko usiąść kiedy do domu wszedł Lima. Jego mina nie wróżyła nic dobrego. Tess pobiegła się do niego przytulić. Sama poszłam w jej ślady.</i><br />
<i>- Cass możemy porozmawiać.- zaczął poważnie.</i><br />
<i>- Tak.- zgodziłam się.</i><br />
<i>Tess poszła do ogrodu a my siedzieliśmy na kanapie patrząc na siebie. Coś w jego oczach mówiło mi, że to na pewno nie będzie przyjemna rozmowa.</i><br />
<i>- Zdradziłem cię.- powiedział. </i><br />
<i>- Co zrobiłeś? Liam powiedz, że to kolejny głupi żart Louisa.</i><br />
<i>- Chciałbym nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym, żeby to był żart. Cassidy ja się upiłem, nic nie pamiętam. Tyle wiem, że obudziłem się obok Daniell.- złapał mnie za rękę, ale ją wyrwałam.</i><br />
<i>- Nie dotykaj mnie. Proszę cię wyjdź.</i><br />
<i>- Cassidy przepraszam.</i><br />
<i>- To nic nie zmieni. Liam jak mogłeś mi to zrobić.</i><br />
<i>- Przepraszam. Co mogę zrobić, żebyś mi wybaczyła?</i><br />
<i>- Wyjdź proszę cię wyjdź.</i><br />
<i>Z kieszeni spodni wyjęłam telefon i jakoś udało mi się wybrać numer Zayna.</i><br />
<i>- Możesz przyjechać po Tess?- zapytałam próbując powstrzymać płacz.</i><br />
<i>- Tak. Powiedział ci.</i><br />
<i>- Tak.</i><br />
<i>Zayn był po paru minutach. Jak tylko wyszli pozwoliłam łzom płynąc. </i><br />
<i><br /></i>
<i><br /></i></div>
<hr />
Doskonale wiedzieliście, że Liam zrobi jakąś głupotę. Nawywijał i to nie koniec problemów. Możecie się na mnie wkurzać, ale ja mam podły nastrój. Mile widziane komentarze i do następnego.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-1358551918948265262013-04-13T16:39:00.000+02:002013-04-13T16:39:41.753+02:0051. To chłopiec<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Ale będę miała niespodziankę na urodziny Liama. Dzisiaj dowiem się jakie płci jest maleństwo. Tess zawiozłam do Eleanor i sama pojechałam do ginekologa. Nie zdążyłam nawet usiąść kiedy poproszona mnie do gabinetu. Lekarka zadała mi kilka podstawowych pytań, później kazała położyć się na kozetce. Zimnym urządzeniem wodziła po moim już dużym brzuszku. Na ekranie mogłam zobaczyć swoje dziecko. </i><br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://dooktor.pl/image_atta/art/BWOuH4ho10efBS92cb0q65K44TZ6ei.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="268" src="http://dooktor.pl/image_atta/art/BWOuH4ho10efBS92cb0q65K44TZ6ei.jpg" width="320" /></a></div>
<i>- Chce pani poznać płeć?- zapytała.</i><br />
<i>- Tak.- odpowiedziałam. Nie wytrzymałabym jeszcze czterech miesięcy w niepewności.</i><br />
<i>- To chłopiec.- powiedziała.</i><br />
<i>Z szerokim uśmiechem na twarzy pojechałam do Els. Z kubkiem herbaty usiadłam na fotelu na tarasie. Patrzyłam jak Tess na kocu bawi się z trojaczkami.</i><br />
<i>- No i co powiedział lekarz.</i><br />
<i>- Że wszystko jest dobrze, ciąża rozwija się prawidłowo. A i będziemy mieli synka.</i><br />
<i>- Gratuluję. Liam już wie?</i><br />
<i>- Zadzwonię do niego wieczorem razem z życzeniami.</i><br />
<i>- No pewnie dzisiaj będą balować.</i><br />
<i>- Pewnie tak. Jak dobrze, że za tydzień już wracają.</i><br />
<i>- Tęsknisz za nim?</i><br />
<i>- El a ty nie tęsknisz za Louisem. </i><br />
<i>- Tęsknię, tęsknię.</i><br />
<i>Wieczorem pojechałyśmy do domu. Tess bawiła się w swoim pokoju, a ja zadzwoniłam do Liama. </i><br />
<i>- Najlepszego kochanie.- powiedziałam od razu.</i><br />
<i>- Dziękuję. Powiesz mi co powiedział lekarz. Proszę.</i><br />
<i>- Taki miałam zamiar. Liam to będzie chłopiec.</i><br />
<i>Musiałam, aż odsunąć słuchawkę od ucha, żeby nie ogłuchnąć tak się cieszył. </i><br />
<i>- Kotku nie obrazisz się jak pójdę do klubu z chłopakami?</i><br />
<i>- Nie. Przecież są twoje urodziny. Nie zrób nic głupiego.</i><br />
<i>- Nie zrobię. Kocham cię. Ucałuj Tess.</i><br />
<i>Usiadłam na kanapie i zaczęłam oglądać telewizję.</i><br />
<i><br /></i></div>
<hr />
Dzisiaj taki krótki. Mam nadzieję, że się podobał. Mile widziane komentarze i do następnego.
Ps. Rozdziałby będą dodawane w soboty.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-36393694381653965252013-04-07T11:44:00.001+02:002013-04-07T11:44:44.778+02:0050. Sąd<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy </i></b><br />
<i>Już dzisiaj ma się odbyć rozprawa. Ojciec Tess nie odpuścił. Denerwowałam się od samego rana i strasznie się cieszyłam, że Liam specjalnie przyjechał. Sama pewnie nie dałabym rady. Po dosyć długim prysznicu ubrałam się w beżowe materiałowe spodnie, biała koszulę i botki <a href="http://img2.stylowi.pl//images/items/o/201211/stylowi_pl_moda-damska_2012900.jpg" target="_blank"><klik></a>. Gotowa zeszłam na dół. </i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Ale ja zostanę z wami?- dopytywała się smutna Tess.</i><br />
<i>- Nikomu cię nie oddamy.- odpowiedział jej Liam.- Zostaniesz z ciocią Moniką i wujkiem Niallem.</i><br />
<i>Siedziałam w samochodzie obok Liam, uśmiech nie schodził mi z twarzy. Sąd nie miał żadnych obiekcji co do tego, że Tess powinna zostać z nami. Liam zamiast jechać do domu, jechał do centrum. Spojrzałam pytając na swojego narzeczonego.</i><br />
<i>- Przecież obiecałem jej szczeniaka.- powiedział z uśmiechem.</i><br />
<i>Jechał dalej, aż przejechał cały Londyn. Zatrzymał się pod jakimś domem 10 km od Londynu. Otworzył mi drzwi. Weszliśmy do środka po domu biegało mnóstwo szczeniaków husky.</i><br />
<i>- Państwo w sprawie szczeniaka?- zapytała młoda kobieta.</i><br />
<i>- Tak.</i><br />
<i>- Proszę sobie wybrać jakiegoś a później dopełnimy formalności.</i><br />
<a href="http://www.pieski.net/psy/d/husky-siberian-szczeniak.jpeg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="213" src="http://www.pieski.net/psy/d/husky-siberian-szczeniak.jpeg" width="320" /></a><i>Szczeniaków było tyle, że nie mogliśmy się zdecydować na żadnego. W końcu w moje ręce wpadł najmniejszy z nich wszystkich. Był praktycznie cały piały. Pokazałam tego słodziaka Liamowi. </i><br />
<i>- Tak ten jej na pewno się spodoba.</i><br />
<i>Odwiedziliśmy jeszcze zoologiczny i ze wszystkimi rzeczami wróciliśmy do domu. Piesek spał na moich rękach. </i><br />
<i>- Wróciliśmy.- powiedział Liam jak tylko weszliśmy.</i><br />
<i>W przedpokoju pojawiła się Tess, a po chwili Niall z Monicą. </i><br />
<i>- Jak rozprawa?- zapytała przyjaciółka, a ja szeroko się uśmiechnęłam.</i><br />
<i>- Tess zostaje z nami.- odpowiedziałam.- Mamy coś dla ciebie.- stwierdziłam kucając.</i><br />
<i>Jej szare oczka zaświeciły się radośnie kiedy podałam jej szczeniaka. </i><br />
<i><br /></i>
<i>Chłopaki musieli już jechać, przyjechali na parę dni. Było mi smutno. Leżałam na łóżku, najpierw usłyszałam skamlenie Śpiocha- bo tak się nazywał piesek Tess- a po chwili płacz dziewczynki. Zerwałam się z łóżka i zbiegłam na dół. Moja mała siedziała na podłodze i płakała.</i><br />
<i>- Kochanie co się stało?- zapytałam pojawiając się obok niej.</i><br />
<i>- Wywaliłam się.</i><br />
<i>- Coś cię boli?</i><br />
<i>- Rączka.</i><br />
<i>Ubrałam siebie i Tess i pojechałyśmy do szpitala. Zabrali ją na prześwietlenie. Pięć minut później zawołał mnie lekarz.</i><br />
<i>- Ręka jest połamana, musimy wsadzić ją w gips.- powiedział.</i><br />
<i>- Jak trzeba to trzeba.- stwierdziłam.</i><br />
<i>Na lewą rączkę założyli jej gips, w nagrodę, że była taka dzielna pojechałyśmy na lody. </i><br />
<i><br /></i></div>
<hr />
Jakoś mi ten nie wyszedł. Przepraszam. Mile widziane komentarze i do następnego.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-2924570325890814272013-04-02T18:44:00.001+02:002013-04-02T18:44:50.501+02:0049. Walka o dziecko<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Miesiąc później</i></b><br />
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Leżałam na kanapie i pisałam sms'y z Liamem. Tęskniłam za swoim narzeczony, ale trasa miała potrwać jeszcze dwa miesiące. Grzecznie chodziłam na kontrole do lekarza. Doktor Alan zalecił częste badania do zaczęcia trzeciego miesiąca. Czyli jeszcze dwa tygodnie.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i><b> L: Tęsknię za tobą.</b></i><br />
<b><i>C: Ja też, ale jakoś wytrzymamy.</i></b><br />
<b><i>L: Musimy kochanie.</i></b><br />
<b><i>C: Nie macie dzisiaj koncerty?</i></b><br />
<b><i>L: Odwołany, problemy techniczne.</i></b><br />
<b><i>C: Czyli nudzicie się.</i></b><br />
<b><i>L: Strasznie. A ty co robisz?</i></b><br />
<b><i>C: Leżę na kanapie. Tess właśnie zasnęła.</i></b><br />
<b><i>L: Szkoda chciałem powiedzieć jej dobranoc :-(</i></b><br />
<b><i>C: Następnym razem musisz pomyśleć wcześniej.</i></b><br />
<b><i>L: Właśnie.</i></b><br />
<b><i>C: Idę sobie zrobić jeść. Głodni jesteśmy :)</i></b><br />
<b><i>L: A co byś zjadła?</i></b><br />
<b><i>C: Ananasy w syropie, ale zadowolę się kanapkami.</i></b><br />
<i>Odłożyłam telefon na stolik w salonie i poszłam do kuchni. Zrobiłam sobie kilka kanapek, do szklanki nalałam sobie soku pomarańczowego i wróciłam do salonu. Sprawdziłam swój telefon, ale nie miałam żadnych wiadomości. Zabrałam się za jedzenie, kiedy zadzwonił mój telefon.</i><br />
<i>- Kochanie nadal masz ochotę na te ananasy?- zapytał Liam.</i><br />
<i>- Tak, ale nie chce mi się jechać do sklepu.- odpowiedziałam.</i><br />
<i>- Nie musisz.</i><br />
<i>Do salonu wszedł Liam, w jednej ręce trzymał puszkę ananasów, a w drugiej telefon. Na twarzy gościł szeroki uśmiech. Podniosłam się z kanapy i pobiegłam w stronę mojego narzeczonego.</i><br />
<i>- Czemu mi nie powiedziałeś, że przylecisz?- zapytałam.</i><br />
<i>- Bo nie byłoby niespodzianki.- odpowiedział.- Poczekaj chwilę.</i><br />
<i>Trzymane rzeczy odłożył na komodę stojąca przy ścianie i porał mnie na ręce. Ręce miałam zaplecione na jego szyji. Najpierw pocałował mnie w usta, a później obdarowywał całą moją twarz pocałunkami. </i><br />
<i>- Tęskniłem.- powiedział mi wprost do ucha.</i><br />
<i>- Ja też i to bardzo.</i><br />
<i>Mało mnie interesowały kanapki, albo ananasy. Li zaniósł mnie do naszej sypialni. Skończyło się to strasznym bałaganem w pokoju. </i><br />
<i>Obudziłam się pierwsza. Poszłam pod prysznic, ubrałam się w różową koszulkę i szorty, do tego japonki. <a href="http://urstyle.pl/site_media/szafka/stylizacja-klaudja96-letnie.jpg" target="_blank"><klik></a>Ubrana wyszłam z łazienki i poszłam robić śniadanie. Kroiłam szczypiorek do jajecznicy kiedy do kuchni weszła Tess.</i><br />
<i>- Skarbie jak się spało?- zapytała.</i><br />
<i>- Dobrze. Mogę iść się pobawić na dworze.</i><br />
<i>- Tak, ale zaraz wróć na śniadanie.</i><br />
<i>- Dobrze mamo.</i><br />
<i>Z powrotem, wróciłam do poprzedniej czynności, ale tym razem był to Liam. Objął mnie od tyłu i głowę oparł na moim ramieniu. </i><br />
<i>- Liam przeszkadzasz.- powiedziałam.</i><br />
<i>- Przepraszam.- stwierdził i cmoknął mnie w policzek.- Pomóc ci?</i><br />
<i>- Nie, lepiej zobacz co robi Tess.</i><br />
<i>- Oczywiście.</i><br />
<i>Chłopak zniknął na podwórku, po chwili zaczęły stamtąd dobiegać śmiechy. Skończyłam kroić i włączyłam patelnię, kiedy rozległo się pukanie do drzwi. Wytarłam ręce i poszłam otworzyć. Za drzwiami stała elegancko ubrana kobieta.</i><br />
<i>- Dzień dobry pani Cassidy Montgomery?</i><br />
<i>- Tak w czym mogę pomóc? Właściwie proszę wejść, ja muszę wyłączyć patelnię.- nie czekając na reakcję kobiety pobiegłam do kuchni.</i><br />
<i>Wyłączyłam patelnię i wróciłam do kobiety która stała w korytarzu. </i><br />
<i>- Zapraszam.- powiedziałam.- Właściwie nawet nie wiem kim pani jest.</i><br />
<i>- Alice Kent, jestem kuratorem.</i><br />
<i>- Kuratorem?- zdziwiłam się.</i><br />
<i>- Znalazł się ojciec Tess.</i><br />
<i>- Słucham. Chcecie nam ją zabrać?</i><br />
<i>- Właściwie my nie chcemy, ale jej ojciec tak. Dużo wyjaśniać. Właściwie gdzie dziewczynka?</i><br />
<i>- Bawi się w ogrodzie z Liamem.</i><br />
<i>Znowu zrobiło mi się niedobrze. Zostawiłam ją samą i pobiegłam do łazienki. Te mdłości mnie wykończą. Opłukałam usta i wróciłam do pani kurator.</i><br />
<i>- Może ja zrobię kawy, albo herbaty, a pani mi wyjaśni.</i><br />
<i>- To kawy poproszę.</i><br />
<i>Kobieta została sama w salonie, po kilku minutach wróciłam z dwoma kubkami herbaty. Usiadłam na jednym z foteli, a kobieta zaczęła mówić.</i><br />
<i>- Dla pana Donovana chodzi i pieniądze należące do Tess. Musimy udowodnić, że dziewczynka jest bardziej zżyta z państwem niż z biologicznym ojcem. Co mi się zdaje nie będzie takie trudne.- spojrzała przez szklane drzwi na szalejących Liama i Tess.</i><br />
<i>- Jak dla mnie to ten człowiek niech bierze te pieniądz, a Tess zostanie z nami.</i><br />
<i>- Nie można tak zrobić. Proszę państwo, o przyjście dzisiaj do kuratorium. Ojciec zażądał spotkania z dziewczynką.</i><br />
<i>- Dobrze.</i><br />
<i>- To do zobaczenia po południu.- powiedziała i wyszła.</i><br />
<i>Myślałam nad tym co powiedziała, nikt nie może zabrać nam zabrać naszej córeczki. Do salonu wszedł Liam.</i><br />
<i>- Kim była ta kobieta?</i><br />
<i>- Pani kurator, nagle znalazł się ojciec Tess. Ma się z nim spotkać dzisiaj po południu.</i><br />
<i>- Chcą nam ją zabrać?</i><br />
<i>- Nie wiem.- odpowiedziałam płacząc.- To moja córeczka, Liam oni nie mogą nam jej zabrać.- wtuliłam się w jego tors.</i><br />
<i>- Nikt nam jej nie zabierz. Nie pozwolę nam na to. Może ja zrobię to śniadanie?</i><br />
<i>- Tak.</i><br />
<i><b>Liam</b></i><br />
<i>Mała weszła do pomieszczenia, w którym siedział jej biologiczny ojciec. Wszystko widzieliśmy przez szybę. Mężczyzna chciał ją przytulić, ale ona nie chciała. Coś tam mówił, ale ona kręciła przecząco głową. Zaczęła płakać. Cassi która stała obok mnie, odwróciłam się tyłem do całej sceny. Nie mogłem patrzeć na łzy Tess i Cassidy. Gówno mnie obchodzili kuratorzy, wszedłem do środka.</i><br />
<i>- Nie widzi pan, że ona pana się boi.- powiedziałem.</i><br />
<i>- To moja córka.</i><br />
<i>- Nie, nie jest to pana córka. Tess jest moją córką.- stwierdziłem biorąc dziewczynkę na ręce.</i><br />
<i>- Nie ma pan prawa.</i><br />
<i>- Nic mnie to nie obchodzi.</i><br />
<i>Tess siedziała na kolanach u Cassidy, a ja chyba byłem na dywaniku. Ten palant się na mnie poskarżył. Przecież nie mogłem pozwolić im obu płakać.</i><br />
<i>- Ona się go bała.- powiedziałem.- Płakała. Nie zna go. </i><br />
<i>- Wy nie jesteście jej rodzicami.</i><br />
<i>- Jesteśmy. Ona jest naszą córką.</i><br />
<i>- Do kiedy, aż wam się urodzi dziecko?</i><br />
<i>- Wiedzieliśmy o ciąży Cass przed wystąpieniem o adopcję. Będę o nią walczył.- powiedziałem i wyszedłem.</i><br />
<i><br /></i></div>
<hr />
Małe kłopoty w świecie Cassidy i Liama. Trochę ich jeszcze będzie. Mam nadzieję, że się podobał. Mile widziane komentarze i do następnego.</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-60601825733835484722013-03-30T15:33:00.000+01:002013-03-30T15:33:38.177+01:0048. Początek trasy<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Już dzisiaj odbędzie się koncert rozpoczynając trzy miesięczną trasę chłopaków. Smutno mi było, że wyjeżdżają. Koncert chłopaków, jest połączony z koncertem charytatywnym. Od rana były próby. Chłopcy się wygłupiali jak to oni. Tess była zadowolona. Siedziałam na krześle obok mnie usiadł Liam. Wdrapałam się na jego kolana.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Kochanie chodźmy do garderoby.- szepnęłam mu do ucha.</i><br />
<i>- Po co?- zapytał, a ja wpiłam mu się w usta.- Kochanie, na co masz ochotę.</i><br />
<i>- Na ciebie.-odpowiedziałam wstając.</i><br />
<i>Chłopak złapał mnie za rękę i pociągną w stronę garderoby. Jak tylko zamkną za nami drzwi od razu wpił się w moje usta. Przez głowę ściągnęłam jego koszulkę. Liam podniósł mnie, owinęłam nogi wokół jego pasa. Przycisną mnie do ściany i zachłannie całował. Odrywaliśmy się od siebie tylko na krótkie chwile, aby zaczerpnąć powietrza. Godzinę później wyszliśmy z garderoby, szczerząc się do siebie jak głupi. </i><br />
<i>- Szybki numerek?- zapytał Lou.</i><br />
<i>- A co zazdrościsz?- zapytał Liam.</i><br />
<i>- No.- powiedział smutny i odszedł.</i><br />
<i>- Dzisiaj w końcu usłyszę twoje piosenki.</i><br />
<i>- Tak usłyszysz.- zgodziłam się, podbiegła do nas Tess.</i><br />
<i>- Tato kupisz mi pieska?- zapytała.</i><br />
<i>- A po co ci piesek?- zapytałam.</i><br />
<i>- No bo chciałabym mieć pieska.</i><br />
<i>- Zrobimy tak. Piesek to duża odpowiedzialność i jak mnie nie będzie to będziesz pomagać mamie i jak wrócę to kupię ci pieska.</i><br />
<i>- Dziękuję.- oplotła swoje małe rączki wokół szyji Liama.- Wujek Paul kazał się szykować, ale nie wiem na co.</i><br />
<i>- Jasne, bo to już ta godzina.- powiedział Li.- Ty pewnie też musisz się już szykować.</i><br />
<i>- Zaraz tylko zaprowadzę Tess do El.</i><br />
<a href="http://sevendesktop.com/wp-content/uploads/2013/03/Liam-Payne-hair-hd.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="213" src="http://sevendesktop.com/wp-content/uploads/2013/03/Liam-Payne-hair-hd.jpg" width="320" /></a><i>- Tak do cioci.- ucieszyła się, Liam szybko mnie pocałował i wrócił do garderoby. </i><br />
<i>Zaprowadziłam Tess do Eleanor i sama wróciłam do garderoby. Liam siedział na kanapie ubrany w ciemną koszulę. Sama przebrałam się w jasne rurki i beżową bluzkę, do tego brązowe botki na obcasie.<a href="http://img2.stylowi.pl//images/items/o/201302/stylowi_pl_moda-damska_4190261.jpg" target="_blank"><klik></a>.</i><br />
<i>- Jeżeli w tak szybkim tempie będę tyć to za miesiąc nie wejdę w swoje ubrania.- jęknęłam jak nie mogłam dopiąć guzika w spodniach.</i><br />
<i>- To kupi się inne.- zauważył.</i><br />
<i>- Jakiś ty mądry. To wszystko przez ciebie.- jęknęłam.</i><br />
<i>- Co ja znowu zrobiłem?- zapytał wstając z kanapy, chciałam mu odpowiedzieć, ale wszedł Paul.</i><br />
<i>- Gotowi, to dobrze. Cass ty z Moniką zaczynacie. </i><br />
<i>- Już idę. A z tobą to ja sobie porozmawiam.- rzuciłam mu groźnie spojrzenie.</i><br />
<i>- Nadal nie wiem co zrobiłem.- jęknął.</i><br />
<i><b>Liam</b></i><br />
<i>- Nadal nie wiem co zrobiłem.- krzyknąłem za moją narzeczoną.</i><br />
<i>- Kobiety weź je zrozum.- powiedział menadżer.</i><br />
<i>- Nie da się.- nic więcej nie powiedziałem bo moje kochanie stało już na scenie.</i><br />
<i><br /></i>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/v5Ai5C5VZuo?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Monika</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sprawiłeś, że czuję się niepewnie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Powiedziałeś, że nie byłam wystarczająco dobra</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Lecz kim ty jesteś by mnie oceniać?</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sam jesteś nieoszlifowanym diamentem</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jestem pewna, że jest kilka rzeczy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Które chciałbyś w sobie zmienić</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Ale jeśli chodzi o mnie </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>To nie chciałabym być kimś innym</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Cassidy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Na na na na na na na na na na na na na</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Na na na na na na na na na na na na na</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Monika</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie jestem królową piękności</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jestem po prostu piękną sobą</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Cassidy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Na na na na na na na na na na na na na</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Na na na na na na na na na na na na na </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Monika</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Masz pełne prawo </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Do pięknego życia</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Dalej</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Razem</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi?</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie jesteś idealna </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto twierdzi, że nie jesteś tego warta</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto uważa, że tylko ty cierpisz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Zaufaj mi</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Taka jest cena bycia piękną</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie jesteś ładna?</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie jesteś piękna</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Cassidy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>To taka śmieszna rzecz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jak nic, co ma związek z tobą nie jest zabawne</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Mówisz im o co ci chodzi</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Lecz ich nie obchodzi prawda</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>To jest jak dzieło sztuki</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Które nigdy nie ujrzy światła dziennego</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Trzymając cię pod gwiazdami </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie pozwolą dotknąć nieba</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Monika</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Na na na na na na na na na na na na na</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Na na na na na na na na na na na na na</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Cassidy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie jestem królową piękności</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jestem po prostu piękną sobą</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Monika</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Na na na na na na na na na na na na na </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Na na na na na na na na na na na na na</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Cassidy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Masz pełne prawo do pięknego życia</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Dalej</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Razem</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi?</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie jesteś idealna</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto twierdzi, że nie jesteś tego warta</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto uważa, że tylko ty cierpisz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Zaufaj mi</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Taka jest cena bycia piękną</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie jesteś ładna</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie jesteś piękna</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Monika</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie masz potencjału na gwiazdę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie jesteś prezydencka?</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie możesz grać w filmach</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Posłuchaj mnie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Posłuchaj mnie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Cassidy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie zdasz testu?</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie możesz być najlepsza</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto powiedział</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto powiedział</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie powiesz mi, kto tak powiedział</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Razem</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi?</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie jesteś idealna</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto twierdzi, że nie jesteś tego warta</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto uważa, że tylko ty cierpisz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Zaufaj mi</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Taka jest cena bycia piękną</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie jesteś ładna</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi, że nie jesteś piękna</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kto mówi</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Mam najzdolniejszą narzeczoną na świecie. Cassidy wykonała jeszcze dwie piosenki i obie były powalające. Zeszła ze sceny i miałem krótką chwilę na wykonanie mojego planu. Od razu wpadła mi w ramiona.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Byłaś wspaniała.- powiedziałem całując ją.- Dasz mi swój pierścionek?- zapytałem.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- A po co ci?</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Na szczęście kochanie.- odpowiedziałem.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Cassidy ściągnęła z palca pierścionek który dałem jej tego pamiętnego dnia. </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Liam rusz się.- krzyknął Paul.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Idę.- wziąłem mikrofon i razem z resztą wszedłem na scenę.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Ostatnią piosenkę jaką mieliśmy śpiewać było Little Things. Natalia miała mi pomóc. Przy ostatniej zwrotce na scenę weszła Cassidy. Była zdziwiona. Złapałem ją za rękę i poprowadziłem na sam środek sceny. Leciała teraz tylko sama muzyka, wszyscy patrzyli się na nas, uklęknąłem przed nią i teraz przyda mi się szczęście. Uczyłem się tej kwestii przez przeszło tydzień. Polski to nie jest łatwy język.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Cassidy Małgorzato Montgomery, kocham cię i czy zostaniesz moją żoną.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Wow.- powiedziała.- Już raz się zgodziłam. Tak Liam.- z jej całej odpowiedzi zrozumiałem Tak Liam. Na palec założyłem je z powrotem pierścionek i delikatnie, na oczach miliona widzów, pocałowałem moją narzeczoną.- Na szczęście?</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Na szczęście.- jeszcze raz ją pocałowałem.</i></div><hr/> No i się doczekałam tych 10 komentarzy. Stwierdziłam, że nie będę wymuszać na was komentarzy, ale jeżeli szanujecie moją prace to moglibyście z komentować. Nie żądam przecież tak dużo. No nic. Mam nadzieję, że rozdział się podoba. Mile widziane komentarze i do następnego.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-44670094035205679632013-03-24T19:44:00.001+01:002013-03-24T19:44:42.074+01:0047. Nagrania<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Właśnie nagrywaliśmy piosenkę. Tak zgodziłam się, nagram trzy piosenki, dwie sama i jedną z Moniką. Przekonywałam ją chyba dobre dwie godziny.</i><br />
<i>- Monika zgódź się to na szczytny cel.- powiedziałam.</i><br />
<i>- Ja nie śpiewam.</i><br />
<i>- Ta jasne, a ja nie maluję.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Cassidy nie.</i><br />
<i>- No proszę, przecież i tak ja piszę piosenki. Tylko jedną.</i><br />
<i>- Nie, nie mam czasu</i><br />
<i>- Jesteś już po sesji. Proszę Monia zgódź się.</i><br />
<i>- Nie mam mowy.- znowu mi odmówiła.</i><br />
<i>- Ciężarnym się nie odmawia.- powiedziałam zakładając ręce na piersi.</i><br />
<i>- Ugh... z tobą... No niech ci będzie. Ale tylko jedna piosenka.</i><br />
<i>- Dziękuję.- powiedziałam i ją przytuliłam, ale tylko na krótką chwilę, bo zrobiło mi się niedobrze i musiałam biec do łazienki.</i><br />
<i>Teraz stałam w studio i nagrywałam pierwszą piosenkę, mozolnie mi szło bo męczyły mnie mdłości. Miałam nadzieję, że tym razem nam się uda.</i><br />
<i><br /></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/ywMZjN59s1k?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Patrząc z brudnego okna</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>To nie jest dużo, ale to wszystko co wiem</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Zamykam oczy i widzę tęczę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Ale nie mogę dotrzeć do garnka ze złotem</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wszystkie rzeczy które bierzemy za pewnik</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wszystkie rzeczy, których naprawdę nie potrzebujemy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>To są te rzeczy, których one zawsze pragną</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i> Miłość odchodzi kiedy siejemy ziarno</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Im więcej myślę o tym </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>One są takie jak ja</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wszyscy potrzebujemy miłości</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wszyscy potrzebujemy nadziei </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wszyscy mamy marzenia</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>A teraz leżę bezsennie, po prostu staram się to zrozumieć</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jeśli myślisz o tym</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie zajmie dużo</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wystarczy trochę serca i duszy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Musimy dać im znać</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wystarczy już o nas</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Tak możemy pomóc dziewczyny się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Możemy pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pomóc dziewczynie się podnieść, pomóc dziewczynie się ponieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pomóc dziewczynie się podnieść, pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Możemy pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pomóc dziewczynie się podnieść, pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Czy ty nie wiesz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pomóc dziewczynie się podnieść, pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jeśli człowiek może przenosić góry</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Możemy rozpocząć lawinę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wyrzucić grosz w fontannie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jedno życzenie, jedna pomocna dłoń</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Im więcej myślę o tym</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>One są takie jak ja</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wszyscy potrzebujemy miłości</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wszyscy potrzebujemy nadziei</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wszyscy mamy marzenia</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>A teraz leżę bezsennie, po prostu staram się to zrozumieć</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jeśli myślisz o tym</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie zajmie dużo</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pomóc dziewczynie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wystarczy trochę serca i duszy </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Musimy dać im znać</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Tak możemy pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Możemy pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pomóc dziewczynie się podnieść, pomóc dziewczynie się ponieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pomóc dziewczynie się podnieść, pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Możemy pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pomóc dziewczynie się podnieść, pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Czy ty nie wiesz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pomóc dziewczynie się podnieść, pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wszystkie dziewczyny na świecie, wstańcie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Gdy jedną z nas boli, mów</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Niech twój głos będzie słyszalny nie poddawaj się</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Bo razem możemy pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wszystkie dziewczyny na świecie wstańcie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Gdy jedną z nas boli, mów</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Niech twój głos będzie słyszalny, nie poddawaj się</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Bo razem możemy pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>A teraz leżę bezsennie, po prostu staram się to zrozumieć</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jeśli myślisz o tym</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie zajmie dużo</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wystarczy trochę serca i duszy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Musimy dać im znać</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wystarczy już o nas</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Tak możemy pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wystarczy już o nas</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Możemy pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wszystkie dziewczyny na świecie, wstańcie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Gdy jedną z nas boli, mów</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Niech twój głos będzie słyszalny nie poddawaj się</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Bo razem możemy pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wszystkie dziewczyny na świecie wstańcie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Gdy jedną z nas boli, mów</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Niech twój głos będzie słyszalny, nie poddawaj się</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Bo razem możemy pomóc dziewczynie się podnieść</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Jak tylko skończyliśmy nagrywać, wybiegłam stamtąd jak z procy wprost do łazienki. Nie zważałam na innych po prostu biegłam. Stałam oparta o umywalkę.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Mały co ty ze mną robisz?- zapytałam ze śmiechem, opłukałam usta i wróciłam. Słuchali, akurat mojej piosenki.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Świetna jesteś.- powiedziała Jessica.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Dzięki.- powiedziałam i zabrałam się za jedzenie pączka.- Jak zamarzy ci się dziecko to adoptuj. Adoptowane też są super.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Dzięki za radę.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Mdłości człowieka wykańczają i mam zabójczy apetyt.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Widzę. Dobra na dziś kończymy, ale jutro nagramy piosenkę z twoją przyjaciółką.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Jasne, spadam do domu.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Wyszłam na ulicę, przed studiem było mnóstwo paparazzi, ostatni chodzili za mną krok w krok. Śmiałam się z tego co wypisują w gazetach. Taksówką, bo moje autko było w naprawie wróciłam do domu. Liam i Tess oglądali bajki. Usiadłam na oparciu kanapy, poczułam jak Liam mnie obejmuje i ściąga sobie na kolana.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Jak było?</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Super, oprócz tego, że mnie mdłości wykańczają.- odpowiedziałam wtulając się w niego.- A jak wam minął dzień?</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Byliśmy na spacerku, później zrobiliśmy zakupy i obiad, a teraz odpoczywamy.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Obiad. Super bo jestem piekielnie głodna.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Zerwałam się z jego kolan, Liam zaczął się śmiać,ale jak tylko zmroziłam go wzrokiem to przestał. Nałożyłam sobie ogromną porcję makaronu i polałam go sosem. Z moim pysznym obiadkiem wróciłam do salonu.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Podzielisz się?- zapytał Liam jak usiadłam mu na kolanach. Na widelec nawinęłam makaron i wsadziłam mu do buzi.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Na więcej nie licz.- stwierdziłam i sama zaczęłam jeść.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><br /></i></b></div>
</div>
<hr />
Napisałam kolejny, dziękuję za wszystkie komentarze. Ta sama zasada 10 i dostaniecie następny. Mam nadzieję że się wam podobał.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-29320639617903292342013-03-23T18:33:00.001+01:002013-03-23T18:33:19.495+01:0046. Ślub rodziców<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV-tfQs31o0GgUBtVgvSlimZ2T03J6BZhtaKYnyO7Mczz2prdkiGsVvTJSp_0OSwYVtsc_H6J15aHzpBUvydb-ochSxpWd3CBeLHflk-jHq8sck8Xh1JETg1PXZN5u3XabzAn9SX0QtHE/s1600/carly.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV-tfQs31o0GgUBtVgvSlimZ2T03J6BZhtaKYnyO7Mczz2prdkiGsVvTJSp_0OSwYVtsc_H6J15aHzpBUvydb-ochSxpWd3CBeLHflk-jHq8sck8Xh1JETg1PXZN5u3XabzAn9SX0QtHE/s320/carly.jpg" width="212" /></a></div>
<i>Dzisiaj ważny dzień, a mianowicie ślub moich rodziców. Pomału szykowałam się na uroczystość. Założyłam białą <a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201210/stylowi_pl_moda-damska_1566189.jpg" target="_blank">sukienkę</a> przed kolan i kremowe <a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201302/stylowi_pl_moda-damska_4481289.jpg" target="_blank">szpilki</a>. Włosy miałam zebrane w kok. Zrobiłam sobie mocniejszy makijaż i poszłam zobaczyć jak tam Tess. Dziewczynka była ubrana w biała <a href="http://calabresegirl.com/wp-content/uploads/212364.jpg" target="_blank">sukieneczkę</a> z czarnym paskiem, siedziała na swoim łóżku i bawiła się misiem.</i><br />
<i>- Mamo uczeszesz mnie?- zapytała.</i><br />
<i>- Oczywiście kochanie.</i><br />
<i>Jej kasztanowe włosy zebrałam w warkocz, gdzie nie gdzie wpięłam spinki z różyczkami. Do pokoju wszedł Liam, w czarnym garniturze.</i><br />
<i>- Nie wiedziałem, że mam aż tak pięknie dziewczyny.- powiedział.- Mam coś dla ciebie księżniczko.</i><br />
<i>- Co tatusiu?- zapytała.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>Liam usiadł na łóżku, dziewczynka usiadła na jego kolanach, widziałam jak zapina srebrny <a href="http://www.apart.pl/files/cbiz_img/img_prod9650_0_m.jpg" target="_blank">naszyjnik</a> na jej szyji. Tess dotknęła go małymi paluszkami. Każdy prezent wywoływał u niej zdziwienie. Zachowywała się jakby na niego nie zasłużyła, a była najgrzeczniejszym dzieckiem. Zeskoczyła z jego kolan i przeglądała się w lustrze.</i><br />
<i>- Śliczny jest. Dziękuję.- powiedziała przytulając się do Liama.</i><br />
<i>- Mam jeszcze <a href="http://www.apart.pl/files/cbiz_img/img_prod9651_0_m.jpg" target="_blank">kolczyki</a>, ale nie masz przekutych uszu. To co zbieramy się?</i><br />
<i>- Tak.- odpowiedziałam.</i><br />
<i>Mała w podskokach pobiegła do samochodu.</i><br />
<i>- Pięknie wyglądasz.- powiedział Liam.- A ten delikatny brzuszek dodaje ci uroku.</i><br />
<i>- Liam.- jęknęłam, chociaż byłam szczerze zadowolona z tych dodatkowych kilogramów, moje maleństwo nie było już abstrakcją.</i><br />
<i>- Mówię tylko prawdę.- jak prawdziwy dżentelmen otworzył mi drzwi, sam usiadł za kierownicą.</i><br />
<i>Moja mama w pięknej białej <a href="http://twojasuknia.pl/slubny-blog/wp-content/uploads/krotkie-suknie-slubne/kr%C3%B3tkie-suknie-%C5%9Blubne-05-990x1490.jpg" target="_blank">sukience</a>, stała obok mojego ojczulka. Pięknie razem wyglądali. Z uśmiechem słuchałam słów przysięgi. Pojechaliśmy na małą imprezę. Przyszedł czas na moją niespodziankę. </i><br />
<i>- To dla was.- powiedziałam i zaczęłam śpiewać.</i><br />
<i><br /></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/wmX2U0B6Gls?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>W przestrzeni pomiędzy słowami</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>W ciszy twoich oczu</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>W dłoniach znających dotyk</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Tak właśnie się czuję</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jesteśmy tu</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Tańcząc razem na podłodze</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Z każdym krokiem, który robię</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Zdaję się pragną się bardziej niż kiedykolwiek</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sprawiłeś, że cię pokochałam</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Spójrz w moje oczy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Chcę si powiedzieć</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Że nigdy się nie zawiodę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>I nigdy nie odejdę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>A jeśli kiedykolwiek źle się poczujesz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Będę o krok</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nigdy cię nie zawiodę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>I nigdy nie odejdę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>A jeśli kiedykolwiek źle się poczujesz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Będę o krok, będę o krok, będę o krok</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>To bicie twojego serca</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>To zła, które muszę ukryć</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>To dźwięk twojej gitary</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Tak właśnie się czuję</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jesteśmy tu</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Tańcząc razem na podłodze</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Z każdym krokiem, który robię</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Zdaję się pragnąć cię bardziej niż kiedykolwiek</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sprawiłeś, że cię pokochałam</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Spójrz w moje oczy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Chcę ci powiedzieć</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Że nigdy cię nie zawiodę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>I nigdy nie odejdę </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>A jeśli kiedykolwiek źle się poczujesz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Będę o krok</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nigdy cię nie zawiodę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>I nigdy nie odejdę </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>A jeśli kiedykolwiek źle się poczujesz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Będę o krok, będę o krok, będę o krok</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jeśli będziesz potrzebowała czyjegoś ramienia</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Albo kogoś, kto by cię wsparł</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Moja ramiona zawsze będą otwarte</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Będę tą jedyną, która cię kocha</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Będę tu z tobą</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jesteśmy tu </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Tańcząc na podłodze</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Z każdym krokiem, który robię</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Zdaję się pragnąć cię bardziej niż kiedykolwiek</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sprawiłeś, że cię pokochałam</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Spójrz w moje oczy </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Chcę ci powiedzieć</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Że nigdy cię nie zawiodę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>I nigdy nie odejdę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>A jeśli kiedykolwiek źle się poczujesz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Będę o krok</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nigdy cię nie zawiodę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>I nigdy nie odejdę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>A jeśli kiedykolwiek źle się poczujesz </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>będę o krok</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nigdy cię nie zawiodę </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>I nigdy nie odejdę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>A jeśli kiedykolwiek źle się poczujesz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Będę o krok, będę o krok, będę o krok</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>W przestrzeni pomiędzy słowami</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>W ciszy twoich oczu</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>W dłoniach znających dotyk</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Tak właśnie się czuję</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Z zadowoleniem, patrzyłam na wzruszonych rodziców. Mi samej łzy zebrały się w oczach. Ostałam wyściskana przez rodziców. Z Liamem i Tess wróciliśmy wcześniej do domu. Leżałam na łóżku i czekałam, aż mój narzeczony wyjdzie z łazienki. W końcu położył się obok mnie. </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Byłaś wspaniała.- powiedział.- Masz wspaniały talent.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Liam, bo jak byłam w studio to spotkałam Jessice Parker i zaproponowała mi udział w akcji charytatywnej.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Zgodziłaś się prawda?</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Właśnie jeszcze nic jej nie odpowiedziałam.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Cassi musisz się zgodzić, masz wspaniały talent i powinnaś go pokazać światu.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Sława to nie dla mnie.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Zrobisz jak zechcesz, kochanie.- stwierdził całując mnie w usta.- Dobranoc słoneczko.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i><br /></i></div>
</div>
<hr />
Tak jak obiecałam 10 komentarzy i następny. Mam nadzieję, że się wam podobał pisany z nudów u babci.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-45367237656350443332013-03-18T20:18:00.002+01:002013-03-18T20:18:58.045+01:0045. Studio<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Z mojego cudownego świata snów wyrwał mnie telefon. Z niezadowoleniem odebrałam te piekielne urządzenie.</i><br />
<i>- Paul czemu mnie budzisz?</i><br />
<i>- Sama chciałaś coś nagrać dla rodziców, więc cię budzę.</i><br />
<i>- O cholera zapomniałam. Dużo się spóźniłam?</i><br />
<i>- Masz jeszcze godzinę, ja ci tylko przypominam.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Dzięki Paul.</i><br />
<i>- Mam wprawę z chłopakami.- powiedział i się rozłączył.</i><br />
<i>Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki się szykować. Wzięłam szybki prysznic,ubrałam się w szorty i białą koszulkę <a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201303/stylowi_pl_moda-damska_4914951.jpg" target="_blank"><klik></a>. Przeczesałam włosy i zeszłam na dół.</i><br />
<i>- Cass już wstałaś, miałem cię iść budzić.- powiedział Liam całując mnie.</i><br />
<i>- Paul zrobił to za ciebie.</i><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFIwas3a9duR_zc6z3JdMhGcfwdxpNvtwAygNPPjPtrAUC424wNOiNmqNi-kfj5JDAcRWEtQPZH3ZotC5-B3HoSUb_-TDKtgnhG8ZIsQZnx9S2Kq2_q5tfJgPVa8iWmiPur1_wtKmc-Ok/s1600/carly1.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="163" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFIwas3a9duR_zc6z3JdMhGcfwdxpNvtwAygNPPjPtrAUC424wNOiNmqNi-kfj5JDAcRWEtQPZH3ZotC5-B3HoSUb_-TDKtgnhG8ZIsQZnx9S2Kq2_q5tfJgPVa8iWmiPur1_wtKmc-Ok/s320/carly1.gif" width="320" /></a><i>Szybko zjadłam śniadanie i pojechałam do studia, gdzie czekał na mnie Paul. </i><br />
<i>- Miło popracować z kimś kto się nie wydurnia.- stwierdził jak nagraliśmy pierwszą piosenkę.</i><br />
<i>- No nie powiesz mi, że nie lubisz pracować z chłopakami.</i><br />
<i>- Bardzo lubię, ale nagrywanie piosenek po kilkaset razy.</i><br />
<i>- No czasem jest to uciążliwe. Dobra dajemy następną bo chcę pójść jeszcze na zakupy.</i><br />
<i>- Okej.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/5IoedEgydRo?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jesteś zbyt dobry, zbyt dobry by być prawdziwy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Przytulasz mnie mocniej, mocniej niż przywykłam</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie wychodź z kumplami tej nocy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie zmrużę oka zastanawiając się co robisz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie wychodź z dziewczynami tej nocy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Będę pić zastanawiając się co chcesz udowodnić</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jesteś zbyt dobry by być prawdziwy </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kocham cię dłużej, dłużej niż przywykłam</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie wychodź z kumplami tej nocy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie zmrużę oka zastanawiając się co robisz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie wychodź z dziewczynami tej nocy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Będę pić zastanawiając się co chcesz udowodnić</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sztuka wojny, słodka jak grzech</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Odpuszczę spadnę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Czuję pocisk, wołam twoje imię </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jestem samotna po raz kolejny</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sztuka wojny, słodka jak grzech</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Odpuszczę, spadnę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Czuję pocisk, wołam twoje imię </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jestem samotna po raz kolejny</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jesteś zbyt...</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jesteś zbyt dobry, by być prawdziwy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Trzymasz mnie mocniej, mocniej niż przywykłam</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie wychodź z kumplami tej nocy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie zmrużę oka zastanawiając się co robisz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie wychodź z dziewczynami tej nocy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Będę pić zastanawiając się co chcesz udowodnić</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sztuka wojny, słodka jak grzech</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Odpuszczę, spadnę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Czuję pocisk, wołam twoje imię </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jestem samotna</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sztuka wojny</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Czuję pocisk</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sztuka wojny</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Czuję pocisk</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Za szklaną szyba stał nie tylko Paul, ale też jakaś kobieta. Wyszłam ze studia.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Dziewczyno jesteś niesamowita.- powiedział Paul.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Zgadzam się z tobą.- odezwała się kobieta.- Jessica Parker.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Cassidy Montgomery.- powiedziałam ujmując jej dłoń.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Mogłybyśmy porozmawiać?</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Oczywiście. Na dole jest kawiarnia.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- To proszę.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Popijałam herbatę i czekałam, aż kobieta się odezwie, patrzyła na mnie i nad czymś myślała.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Wydajemy płytę, cały dochód ma być przeznaczony na szpital w Afryce. Brakuje nam wokalistek, może zechciałabyś nam pomóc.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Kusząca propozycja, ale ja nie jestem piosenkarką, to tylko zabawa.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Jak zwykła zabawa wygląda tak, to jestem ciekawa jak będzie wyglądać jakbyś zajęła się tym profesjonalnie.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- To nie dla mnie.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Jak się zastanowisz to do mnie zadzwoń.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWMFPl73tK_jOH2-zT7j1O1jduc6lYrjbLQEK-Q4EZzyJp3lBDsFgxmxEFN67NxGmuUqH6FoGNuDJ_eHjEvmByysUo0iIM73LBLilWUaO1Ssb7_XFGqJBt4PCROO7xD4EVeV5JXY_BTXM/s1600/carly1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWMFPl73tK_jOH2-zT7j1O1jduc6lYrjbLQEK-Q4EZzyJp3lBDsFgxmxEFN67NxGmuUqH6FoGNuDJ_eHjEvmByysUo0iIM73LBLilWUaO1Ssb7_XFGqJBt4PCROO7xD4EVeV5JXY_BTXM/s320/carly1.jpg" width="234" /></a><i>Siedziałam w kawiarni i wpatrywałam się w ten kawałek papieru. Schowałam go do portfela, zapłaciłam za herbatę i pojechałam na zakupy. Kupiłam sukienkę na wesele rodziców i zaszłam do fryzjera. Zamiast blond pasemek z powrotem miałam ciemne włosy. Ścięłam też grzywkę. Zadowolona wróciłam do domu. Pachniało w nim cytrynowymi babeczkami. Weszłam do kuchni, gdzie była moja babcia. Staruszka nic się nie zmieniła. Obserwowałam jak z Tess szykują kolejną porcję babeczek. Kiedyś to ja z nią robiłam cytrynowe babeczki. Pachniało bosko i na samą myśl zrobiłam się cholernie głodna, by po chwili poczuć jak robi mi się niedobrze. Rzuciłam torby, które trzymałam w rękach i pobiegłam w stronę łazienki. Na korytarzu minęłam Liama. Pyszne ciasto i herbata wylądowało w kibelku. Klęczałam na nad niem dobre pięć minut. Zaczęły się mdłości. Wstałam z klęczek i podeszłam do umywalki. Opłukałam usta. </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Cass co jest?- zapytał Liam, który cały czas trzymał moje włosy.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Mdłości, standard.- odpowiedziałam uśmiechając się do niego.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Kochanie co ty zrobiłaś z włosami?</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Wróciłam do naturalnego koloru i mam teraz grzywkę.- odpowiedziałam.- Nie podoba ci się?</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Nie jest cudownie.- stwierdził i mnie pocałował.- Twoja babcia przyjechała.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Wiem czułam i wdziałam.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Tess ją bardzo polubiła i z wzajemnością.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Moja babcia kocha wszystkie dzieci.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i><br /></i></div>
</div>
<hr />
Coś mi nie wyszło, nie taki miał być, ale chyba skończyła mi się wena na dzisiaj. 10 komentarzy i następny dostaniecie. Tak wiem jestem szantażystką ale po dobroci nie chcecie. DO następnego i mam nadzieję, że mnie nie gniewacie się za to COŚ.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-22700806069256700902013-03-16T18:42:00.001+01:002013-03-16T18:42:44.597+01:0044. Mamo, tato<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Po całym domu szukałam Tess, trochę się przestraszyłam. W salonie siedziała Vivienne, polubiłyśmy ją bardzo i nie przeszkadzało nikomu to, że praktycznie tutaj mieszka. Siedziała nad książkami.</i><br />
<i>- Vivienne widziałaś Tess?- zapytałam.</i><br />
<i>- Nie. Cass pewnie gdzieś się bawi.</i><br />
<i>- Mam nadzieję.- mruknęłam pod nosem i z powrotem poszłam przeszukiwać górę. </i><br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201303/stylowi_pl_dziecko_4990616.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="313" src="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201303/stylowi_pl_dziecko_4990616.png" width="320" /></a></div>
<i>Odetchnęłam z ulgą kiedy zobaczyłam ją siedzącą w pokoju u Harry'ego i głaskającą koty. Była smutna. Usiadłam obok niej.</i><br />
<i>- Czemu tutaj tak siedzisz?- zapytałam.</i><br />
<i>- W szkole powiedzieli, że wy nie będziecie mnie kochać, szczególnie jak się wam urodzi dzidziuś.- powiedziała smutna.</i><br />
<i>- Tess my ciebie już kocham. Ja i Liam, i wszyscy wujkowie i ciocie, babcia i dziadek. Jesteś naszą małą dziewczynką.- stwierdziłam przytulając ją.- I jak dzidziuś się urodzi to też będzie ciebie kochać, bo będziesz jego straszą siostrą.</i><br />
<i>- Naprawdę?- zapytała.</i><br />
<i>- Tak.- odpowiedziałam.- Dla mnie i dla Liama jesteś córką i nic tego nie zmieni. </i><br />
<i>- A mogę do ciebie mówić mamo?- zapytała patrząc na mnie swoimi szarymi oczkami.</i><br />
<i>- Oczywiście kochanie, będzie mi bardzo miło. Na o teraz uśmiechnij się.- od razu na jej usta wpłyną uśmiech.- Chodź pewnie Liam już wrócił i w końcu dowiemy się co to za niespodzianka.</i><br />
<i>Mała wstała z podłogi a ja razem z nią. Złapałam ją za małą rączkę i wyszliśmy z pokoju Hazzy. Dopiero teraz zauważyłam, że panował tutaj porządek. Vivienne dobrze na niego działa.</i><br />
<i>- Mamo.</i><br />
<i>- Tak skarbie?- zapytałam powstrzymując łzy wzruszenia.</i><br />
<i>- A do Liama mogę mówić tato?</i><br />
<i>- Oczywiście kochanie.</i><br />
<i>Zeszłyśmy na dół, w tym samym momencie kiedy do domu wszedł Liam. Jestem ciekawa jego reakcjo na to jedno magiczne słowo. Tess pobiegła w stronę Liam. Mój narzeczony podniósł ją do góry jakby ważyła tyle co nic. </i><br />
<i>- Witam księżniczko, jak było w szkole?- zapytał.</i><br />
<i>- Dobrze tato.- Lima najpierw był zaszokowany, a już po chwili szeroko się uśmiechał.</i><br />
<i>- To dobrze księżniczko. Gotowe na niespodziankę?</i><br />
<i>- Oczywiście, że tak kochanie.</i><br />
<i>Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy w stronę naszego nowego domu. Co ten Liam znowu wymyślił. Zatrzymał się przed domem. Weszliśmy po schodkach na górę. Znowu szłam tym pięknym korytarzem, gdzie wisiało kilka naszych zdjęć.</i><br />
<i>- Mam wam coś do pokazania.- powiedział.</i><br />
<i>Przeszyliśmy przez salon schodami na górę. Najpierw zatrzymaliśmy się przed pokojem z tabliczką Tess.</i><br />
<i>- Gotowa?- zapytał dziewczynkę, uśmiechając się szeroko.</i><br />
<i>- Tak tato.- powiedziała i nacisnęłam klamkę.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia5mb3-YRoOnQbJ6veQSf9c4lVBEtYDeF2C6qjN8FKDglnj74OZdXBNYyF-2GJkRXLEEb0JHH3ob9uEQOPsx5mMHgcuPTBqDVq1thyphenhyphenJm2HfB6OceS7UCbOLW_HG4_YdmK3qGgqdnWyal0/s1600/pokoik5.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="224" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia5mb3-YRoOnQbJ6veQSf9c4lVBEtYDeF2C6qjN8FKDglnj74OZdXBNYyF-2GJkRXLEEb0JHH3ob9uEQOPsx5mMHgcuPTBqDVq1thyphenhyphenJm2HfB6OceS7UCbOLW_HG4_YdmK3qGgqdnWyal0/s320/pokoik5.jpg" width="320" /></a></div>
<i>Nawet ja oniemiałam z wrażenia. Duże białe łóżko, białe pianino ba mała bardzo polubiła granie, białe biurko, jasne panele, brązowy dywan i jasnoróżowe ściany. Tess niepewnie weszła do środka. Podniosła z podłogi misia pandę i go przytuliła. Rozejrzała się jeszcze raz po pokoju i podbiegła do Liama.</i><br />
<i>- Dziękuję tatusiu.</i><br />
<i>- Nie ma za co kruszyno. Cieszę, że się podoba. Masze jeszcze własną <a href="http://img1.stylowi.pl//images/items/o/201212/stylowi_pl_wnetrza_bath-photos-design-pictures-remodel-decor-and-idea_2722766.jpg" target="_blank">łazienkę</a>.</i><br />
<i>Weszliśmy do pomieszczenia wyłożonego drobnymi jasnymi płytkami. Miała własną wannę i prysznic.</i><br />
<i>- Gotowe na dalsze zwiedzanie?</i><br />
<i>- A mogę tu zostać?</i><br />
<i>- Oczywiście.</i><br />
<i>Z Liamem poszliśmy zwiedzać dalej, weszliśmy do naszej sypialnie. Inaczej wyglądała niż ostatnio <a href="http://www.kreocen.pl/data/images2/00/00/e9/59812/1.jpg" target="_blank"><klik></a>. Stałam z otwartą buzią i podziwiałam wnętrze. Odwróciłam się do Liama i delikatnie musnęłam jego usta.</i><br />
<i>- Chyba ci się podoba.- stwierdził obejmując mnie w tali.</i><br />
<i>- Bardzo.</i><br />
<i>- To jeszcze nie koniec.</i><br />
<i>Najpierw weszliśmy do <a href="http://api.ning.com/files/uAS-1yCdYoXxZQujdx4D29d2Jk5LqGvoPMd1CxwcrLJabt-J98ob*hg0T7Lo4VafQmcu2qRXpv8pX3ZjJxY3P5*7ZEwiSCf-kFtbyNmkVsA_/garderoba.jpg" target="_blank">garderoby</a>, z jednej strony było miejsce na moje rzeczy, a z drugiej na Liama. Później odwiedziliśmy naszą <a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201208/stylowi_pl_wnetrza_467477.jpg" target="_blank">łazienkę</a>. W głowie miałam już długie wieczory spędzone w tej ogromnej wannie razem z Liamem. Mój narzeczony nie dał mi się nacieszyć tym widokiem i pociągnął na dalsze zwiedzanie. Za podwójnymi drzwiami, był ukryty <a href="http://img1.stylowi.pl//images/items/o/201212/stylowi_pl_wnetrza_2318695.jpg" target="_blank">gabinet</a> pełen półek na moje książki, kanapa, fortepian, dwie gitary i biurko z komputerem. Z drugiej strony były, sztalugi i ogromna biała ściana. </i><br />
<i>- Wow.- powiedziałam.</i><br />
<i>- Dobrze, że ci się podoba. </i><br />
<i>Zeszliśmy drugimi schodami na dół, do <a href="http://img1.stylowi.pl//images/items/o/201210/stylowi_pl_kuchnia_dalaniit_1411027.jpg" target="_blank">kuchni</a>.Była cudowna, moja mama to by już piszczała z radości.</i><br />
<i><br /></i></div>
<hr />
Końcówkę spieprzyłam, nie podoba mi się. 9 komentarzy i dodam następny. Mam nadzieję, że się nie gniewacie za ten straszny rozdział.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-31386026074316980452013-03-15T14:21:00.000+01:002013-03-15T14:21:04.219+01:0043. Urodziny Moniki<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Leżałam sobie na łóżku i wsłuchiwałam się w muzykę lecąca z moich słuchawek. Cieszyłam się, że już za kilka dni w naszym nowym domu zamieszka Tess. Jej pokój był już praktycznie gotowy, został tylko czekać na zgodę sądu. Odpoczywałam po przygotowaniach do urodzin Moniki. Poczułam jak łóżko się ugina, otworzyłam oczy i zobaczyła Liama jak pochyla się nade mną.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Możemy wziąć Tess wcześnie.- powiedział z uśmiechem.</i><br />
<i>- Kiedy?- zapytałam podnosząc się do pozycji siedzącej.</i><br />
<i>- Dzisiaj.- odpowiedział.</i><br />
<i>- Już dzisiaj.- ucieszyłam się.- To ja idę się ubrać.- powiedziałam i poszłam do łazienki. </i><br />
<i>Założyłam białe rurki, niebieską koszulkę i brązowe szpilki.<a href="http://img2.stylowi.pl//images/items/o/201211/stylowi_pl_moda-damska_2049598.jpg" target="_blank"><klik></a> Przeczesałam włosy i zrobiłam sobie lekki makijaż. Gotowa wyszłam z łazienki.</i><br />
<i>- To co jedziemy?- zapytałam.</i><br />
<i>- Tak.</i><br />
<i>Jak dla mnie jechaliśmy za wolno, chciałam już zabrać Tess z tego miejsca. Nie wiem jak to się stało, ale przez te kilka dni pokochałam ją. Liam też. Szukał tylko pretekstu aby ją odwiedzić, czy kupić coś dla niej. W końcu dojechaliśmy. Pierwsza wysiadłam z samochodu. Najpierw musieliśmy iść do dyrektorki ośrodka.</i><br />
<i>- Dzień dobry.- powiedziała z uśmiechem jak tylko weszliśmy.- Musimy omówić jeszcze kilka rzeczy.</i><br />
<i>Przestraszyłam się jej oficjalnym tonem. Ścisnęłam mocniej rękę Liama.</i><br />
<i>- To tylko kilak podstawowych spraw.- uśmiechnęła się pokrzepiająco.- Z pani wynikami potwierdzającymi, że nie jest już pani chora dostaliśmy też informacje, że spodziewają się państwo dziecka.</i><br />
<i>- Dla nas to nic nie zmienia.- powiedział Liam.</i><br />
<i>- Chcemy mieć pewność, że jak pani urodzi to nie oddacie Tess z powrotem. </i><br />
<i>- Nie mamy po pięć lat i nie oddamy jej jak się nam znudzi. Zależy nam na szczęściu tej małej.- warknęłam. </i><br />
<i>- I takiej odpowiedzi potrzebowałam. Tess dziedziczy po swojej zmarłej matce ubezpieczenie warte 10 milionów, państwo od tej chili mają władze nad tymi pieniędzmi.</i><br />
<i>- Możemy już ją zabrać?- zapytałam.</i><br />
<i>- Tak, od dziś Tess jest pod waszą opieką.</i><br />
<i>Poszliśmy do jej pokoju, który dzieliła jeszcze z innymi dziećmi. Siedziała na swoim łóżku. Gdy tylko nas zobaczył uśmiechnęła się szeroko, a moje serce spuchło z miłości do tej małej kruszynki.</i><br />
<i>- Tess chodź jedziemy do domu.- powiedziałam wyciągając do niej rękę.</i><br />
<i>- Już mogę z wami mieszkać?</i><br />
<i>- Jasne szkrabie.- powiedział Liam biorąc ją na ręce.- Najpierw musisz poznać paru wujków i cioć. Polubisz ich są zwariowani. </i><br />
<i>- Super.- powiedziała. </i><br />
<i>Liam zaniósł Tess do samochodu. Urzeczona patrzyłam jak przez chwilę szaleją na chodniku. </i><br />
<i>- Cassidy, chodź bo zaraz się zacznie impreza.</i><br />
<i>No tak impreza, zupełnie zapomniałam o urodzinach Moniki. Wróciliśmy do domu, gdzie już wszyscy byli oprócz solenizantki.</i><br />
<i>- Cześć.- krzyknęłam.- Mamy wam kogoś do przedstawienia.</i><br />
<i>Wszyscy zebrali się w przedpokoju, Tess nadal była na rękach Liama.</i><br />
<i>- Chłopaki to jest Tess od dziś z nami mieszka.- powiedział Liam.-</i><br />
<i>- Cześć Tess.- pierwsza odezwała się El.- Jestem Eleanor.</i><br />
<i>- A ja Tess.- powiedziała mała.</i><br />
<i>Każdy po kolei się przedstawiał, w tym całym zamieszaniu nawet nie zauważyliśmy kiedy do domu wróciła Monika. </i><br />
<i>- Cześć, kim jest ta urocza dziewczynka?- zapytała.</i><br />
<i>- Monika?- zdziwiliśmy się na jej widok.</i><br />
<i>- Tak. Nadal się tak nazywam. Co wy tacy zdziwienie?</i><br />
<i>- Eee... Niespodzianka.- krzyknęliśmy</i><br />
<i>- Dziękuję kochani.- powiedziała przytulając się do każdego.- Kim jesteś księżniczko?- zapytała</i><br />
<i>- Jestem Tess.- powiedziała mała.</i><br />
<i>- A ja Monika i mieszkam z tymi wariatami. </i><br />
<i>Bawiliśmy się w najlepsze, nawet bez alkoholu się da. Tess spała z głową na moich kolanach. Niedługo przyjdzie pora na niespodziankę Nialla.</i><br />
<i>- Może ja ją zaniosę do pokoju?- zapytał Liam</i><br />
<i>- Tak, bo jeszcze się obudzi.</i><br />
<i>Liam wziął Tess na ręce i zaniósł na górę. Siedziałam dalej na kanapie kiedy podbiegł do mnie Niall z przerażoną miną.</i><br />
<i>- Co się stało?- zapytałam.</i><br />
<i>- Zgubiłem płytę z muzyką, nigdzie jej nie ma. Cass błagam ratuj ty znasz nuty.</i><br />
<i>- Okej.- zgodziłam się. Nieco pewnie zepsuję ich romantyczną chwilę.</i><br />
<i>Razem z Niallem poszłam do pokoju w którym stał fortepian. Wszędzie były świeczki i róże. Ten Niall, ale z niego romantyk. Usiadłam do fortepianu, a blondynek poszedł po swoją ukochaną. Zagrała kilka pierwszych nut i się uśmiechnęłam. </i><br />
<i>- Niall coś ty znowu wymyślił?- usłyszałam Monikę zanim weszli.- Cass?</i><br />
<i>- Mnie tu nie ma.- powiedziałam.</i><br />
<i>- Nie nauczyłem się grać na fortepianie a mam dla ciebie niespodziankę.- powiedział i dał mi znak, żebym zaczęła grać.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/5SagxUtsCUY?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Uważam, że jesteś ładna bez makijażu</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Uważam, że jesteś zabawna, kiedy psujesz żart</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wiem, że mnie rozumiesz, kiedy zburzyłaś swoje ściany</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Zanim mnie spotkałaś, byłem wrakiem</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Lecz czasami było ciężko, przywróciłaś mnie do życia</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Teraz każdego lutego będziesz moją walentynką, walentynką</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Po prostu porozmawiajmy przez cały wieczór</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie ma potrzeby, by się spieszyć</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Możemy tańczyć do śmierci</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Ty i ja będziemy wiecznie młodzi</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sprawiasz jakbym żył snem nastolatka</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nakręcasz mnie tak, że nie mogę spać</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Ucieknijmy i nigdy nie patrzmy wstecz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Moje serce przestaje bić, kiedy na mnie patrzysz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wystarczy jeden dotyk, teraz kochanie wierzę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Że to rzeczywistość, więc skorzystajmy z szansy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>I nigdy nie patrzmy wstecz </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Kiedy jesteś obok mnie, jest jak w filmowej scenie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie byłem szczęśliwy póki nie zostałaś moją Królową</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wreszcie Cię znalazłem, moją brakującą część</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Jestem cały</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Po prostu porozmawiajmy przez cały wieczór</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nie ma potrzeby, by się spieszyć</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Możemy tańczyć do śmierci </i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Ty i ja, będziemy wiecznie młodzi</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sprawiasz jakbym żył snem nastolatka</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nakręcasz mnie tak, że nie mogę spać</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Ucieknijmy i nigdy nie patrzmy wstecz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nigdy nie patrzmy wstecz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Moje serce przestaje bić, kiedy na mnie patrzysz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wystarcza jeden dotyk, teraz kochanie wierzę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Że to rzeczywistość, więc skorzystajmy z szansy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>I nigdy nie patrz wstecz, nigdy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sprawię, że twoje serce zacznie szybciej bić, tego potrzebujesz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>W Twym dzisiejszym nastoletnim śnie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pozwolę ci położyć na mnie ręce, tego potrzebujesz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>W Twym dzisiejszym nastoletnim śnie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wieczorem, wieczorem, wieczorem</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sprawiasz jakbym żył snem nastolatka</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nakręcasz mnie tak, że nie mogę spać</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Ucieknijmy i nigdy nie patrzmy wstecz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Nigdy nie patrzmy wstecz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Moje serce przestaje bić, kiedy na mnie patrzysz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wystarczy jeden dotyk, teraz kochanie wierzę</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Że to rzeczywistość, więc skorzystajmy z szansy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>I nigdy nie patrzmy wstecz, nigdy</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Sprawię, że twoje serce przestaje bić, kiedy na mnie patrzysz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>W Twym dzisiejszym nastoletnim śnie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Pozwolę ci położyć na mnie ręce, tego potrzebujesz</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>W Twym dzisiejszym nastoletnim śnie</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Wieczorem, wieczorem, wieczorem.</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Skończyłam grać, byłam ciekawa reakcji Moniki. Patrzyła na niego zdumiona, łzy skrzyły się w jej oczach. Nie chciałam im przeszkadzać, ale mogłam wyjść stamtąd tylko jednymi drzwiami. </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Niall to było piękne.- powiedziała rzucając się mu na szyję. Chyba zapomnieli o mojej obecności. Znowu zaczęłam grać byle tylko na nich nie patrzeć, niech mają odrobinę prywatności.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Kochanie, bo ja mam coś jeszcze dla ciebie.- kątem oka widziałam jak Niall klęka przed Moniką.- Jesteśmy ze sobą tylko 10 miesięcy, ale ja wiem, że chcę spędzić z tobą każdą minutę swojego życia. Moniko uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Nie powstrzymałam się i pisnęłam z radości. Monia spojrzała na mnie, a ja zaczęłam kiwać twierdząco głową.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Tak.- powiedziała, Niall założyła jej <a href="http://wkruk.pl/data/gfx/pictures/large/7/4/2306947_1.jpg" target="_blank">pierścionek</a> na palec i się pocałowali.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Skorzystałam z okazji i wyszłam z pokoju zostawiając ich samych. Wychodząc, zobaczyłam, że całe towarzystwo stało pod drzwiami i podsłuchiwali.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Nie ładnie tak.- stwierdziłam.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Ty miałaś miejsca w pierwszym rzędzie.- stwierdził Harry.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Już bawić mi się.- powiedziałam wyganiając ich stamtąd. Został tylko Liam.- A ty co?</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Czekam na swoją narzeczoną.- powiedział wyciągając w moją stronę rękę.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>- Kocham cię.- powiedziałam przytulając się do niego.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i><br /></i></div>
</div>
<hr />
Ale miała Monika niespodziankę. Wpadłam na to w ostatniej chwili i mam nadzieję, że się wam podoba. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze. Ta sama zasada 9 komentarzy i dodam następny. Straszna jestem wiem. Do następnego.
</div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-24167909085434227882013-03-13T19:29:00.000+01:002013-03-13T19:29:04.550+01:0042. Piosenka<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Siedzieliśmy na przeciwko starszej kobiety w ośrodku adopcyjnym. Przeglądała papiery Tess. Spojrzała na nas z nad swoich okularów.</i><br />
<i>- Nie widzę żadnych przeciwwskazań, żeby Tess z wami zamieszkała. Przez dwa miesiące będziecie jej zastępczymi rodzicami, a później możecie starać się o jej adopcje.- powiedziała.</i><br />
<i>- Naprawdę?- zapytałam niedowierzając</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Tak. W następnym tygodniu sprawdzimy wasze warunki mieszkaniowe i jeżeli wszystko będzie okej mała zamieszka z wami.</i><br />
<i>Wyszliśmy na zewnątrz, szczęśliwa zawiesiłam ręce na szyji Liama. Patrzył na mnie z taką miłością i uwielbieniem.</i><br />
<i>-Kocham cię.- powiedziałam.</i><br />
<i>- Ja ciebie też.- staliśmy tak w zupełniej ciszy, która żadnemu z nas nie przeszkadzała. </i><br />
<i>- Może pojechalibyśmy coś kupić dla Tess i ją odwiedzimy?</i><br />
<i>- Jeśli tylko chcesz.</i><br />
<i>Pojechaliśmy na zakupy, ze śmiechem wybieraliśmy rzeczy do pokoiku Tess. Byliśmy akurat w sklepie z rzeczami plastycznymi kiedy zakręciło mi się w głowie. Liam od razu objął mnie w tali podtrzymując </i><br />
<i>- Może powinnaś odpocząć?</i><br />
<i>- Tak.- zgodziłam się z nim.- Zajedziemy jeszcze do Tess?</i><br />
<i>- Oczywiście kochanie.</i><br />
<i>Zapłaciliśmy za rzeczy i pojechaliśmy do domu dziecka w którym mieszkała Tess. Liam otworzył mi drzwi i pomógł wysiąść z samochodu, jakby to nie wiem był wyczyn godny olimpijczyka.</i><br />
<i>- Liamku przesadzasz.- stwierdziłam kiedy mój kochany narzeczony złapał mnie w tali i poprowadził do drzwi wejściowych.</i><br />
<i>- Ja po prostu się o was martwię.- powiedział całując mnie w policzek.</i><br />
<i>- Słodki jesteś.- stwierdziłam.</i><br />
<i>Jak tylko weszliśmy podbiegła do nas masa dzieci. Gdybym mogła to pewnie przygarnęłabym je wszystkie. Zobaczyłam, Tess siedząca znowu w tym samym miejscu. Jakoś zdołałam się przebić przez tłum małych ludzi i dostać się do dziewczynki. Usiadłam obok niej.</i><br />
<i>- Cześć.- powiedziałam. Tess podniosła na mnie swoje szare oczy.</i><br />
<i>- Cassidy.- powiedziała i się do mnie przytuliła.</i><br />
<i>- Cześć.- z drugiej strony usiadł Liam. - Pamiętasz mnie?</i><br />
<i>- Jesteś Liam, ten chłopak z zespołu.- odpowiedziała.</i><br />
<i>- Tak i jestem jej narzeczonym. -powiedział z dumą.- I chciałbym razem z Cassidy, żebyś z nami zamieszkała.</i><br />
<i>- Z wami?- jej szare oczy zrobiły się duże ze zdziwienia.</i><br />
<i>- Tak z nami.- odpowiedziałam.- No i za parę miesięcy pojawi się taki mały brzdąc.</i><br />
<i>- Na prawdę, będę z wami mieszkać?- zapytała.</i><br />
<i>- Tak za parę dni, jeżeli tylko tego chcesz.- potwierdził Liam.</i><br />
<i>- Bardzo.- najpierw przytuliła mnie a później Liam.</i><br />
<i>Godzinę później musieliśmy już jechać do domu. Siedziałam przy fortepianie i bezmyślnie stukałam w klawisze. Liam pojechał coś załatwić a mi się nudziło. Do salonu wpadł Niall.</i><br />
<i>- Cassidy mam do ciebie prośbę.- powiedział.</i><br />
<i>- Jak podzielisz się ze mną żelkami to spełnię każdą twoją prośbę.</i><br />
<i>Niall z uśmiechem podał mi paczkę gumisiowych żelek. Usiadł obok mnie na drewnianej ławeczce.</i><br />
<i>- Niall o co chciałeś mnie prosić?- zapytałam.</i><br />
<i>- Monia ma za parę dni urodziny, a ja kompletnie nie wiem co mam jej dać i pomyślałem o piosence. Pomogłabyś mi coś napisać.</i><br />
<i>- Jasne.- zgodziłam się i zaczęłam grać coś na fortepianie. </i><br />
<i><br /></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/9fxg74QH5zA?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<i>- Cassidy to jest wspaniałe.- powiedział rozpromieniony blondynek.</i><br />
<i>- To teraz zostały nam tylko słowa. Powiedz mi jak ją widzisz.</i><br />
<i>Niall zaczął opowiadać o Monice, a ja zastanawiałam się nad słowami. Napisałam kilka pierwszych linijek.</i><br />
<div style="text-align: center;">
<b><i>Uważam, że jesteś ładna bez makijażu</i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i>Uważam, że jesteś zabawna, kiedy psujesz żart</i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i>Wiem, że mnie rozumiesz, kiedy zburzyłaś swoje ściany</i></b></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Zanuciłam pod nosem to co napisałam. Zaczęłam grać i śpiewać. Niall z radości nie mógł usiedzieć na ławeczce.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Umiesz co nieco grać na fortepianie?- zapytałam bo za nic nie da radę przerobić tego na gitarę.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Podstawy.- odpowiedział, a uśmiech mu nieco zgasł.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Nauczysz się, do jej urodzin zostało jeszcze 5 dni.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Pocieszyłaś mnie.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Jestem dobrą nauczycielką.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Zaczęłam go uczyć, nieco mozolnie mu szło. Kiedy Liam wrócił do domu, on umiał zaledwie początek.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Coś wpadło pod pokrywę fortepianu?- zapytał lekko się krzywiąc. Rzuciłam w niego papierową kulką.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Nigdy się tego nie nauczę.- powiedział smutny Niall i wyszedł z pokoju.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Liam jak mogłeś.- warknęłam.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Jak ty mogłaś tego słuchać?- zapytał.- I czemu nasz Niall przerzucił się na fortepian.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Chce zrobić niespodziankę dla Moniki na urodziny i poprosił abym mu pomogła z piosenką, ja wolę fortepian, ale jemu lepiej idzie na gitarze.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Bo to Niall, jego miłością jest gitara.- Liam usiadł obok mnie i spojrzał na nuty. Zaczął grać, jemu szło to bardzo dobrze. Po chwili zaczął śpiewać.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Zanim mnie spotkałaś, byłem wrakiem</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Lecz czasami było ciężko przywróciłaś mnie do życia</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Teraz każdego lutego bądź moją walentynką, walentynką</b></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Czasem się zastanawiam dlaczego sama nie zaczniesz śpiewać zawodowa.- powiedział.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Bo to nie dla mnie.- posłałam mu szeroki uśmiech.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Mam pomysł. Pojedziemy do studia, nagramy samą muzykę. Niall nie będzie katował tego pięknego instrumentu.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- O tej godzinie?- zapytałam patrząc na zegarek który wskazywał 8 wieczorem.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Zadzwonię do Paula, na pewno nam pomoże.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Dzwoń.- powiedziałam.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Pół godziny później Liam parkował auto pod studiem, gdzie czekał na nas Paul. </i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Co się stało?</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Chcemy coś nagrać, a ty znasz kody.- powiedział Liama.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Cass masz ochotę zacząć karierę?</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>- Nie to dla Niall on nie ma talentu do grania na fortepianie a chce zrobić niespodziankę dla Moniki.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><br /></i></div>
</div>
<hr />
No i doczekałam się tych moich upragnionych komentarzy. Ta sama zasada 9 komentarzy i następny rozdział. Mam nadzieję że coś się wam podobało w tym rozdziale. Do następnego
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-3966083712765096265.post-73469102323587731372013-03-08T17:31:00.001+01:002013-03-08T17:31:46.815+01:0041. Tess<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><i>Cassidy</i></b><br />
<i>Jechaliśmy w nieznanym mi kierunku, z Liama nie mogłam nic wyciągnąć. Z naburmuszoną miną siedziałam na przednim siedzeniu. W końcu mój narzeczony zatrzymał się przed, dużym <a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201212/stylowi_pl_architektura_2748992.jpg" target="_blank">domem</a> z drewna i kamienia. Był cudowny.</i><br />
<a name='more'></a><br />
<i>- Po co tutaj przyjechaliśmy?- zapytałam.</i><br />
<i>- Muszę ci coś pokazać.</i><br />
<i>Otworzył mi drzwi i schodkami wspięliśmy się na górę wprost na piękny ganek. Liam bez pukania wszedł do środka. Szliśmy korytarzem włożonym ciemnymi panelami i pomalowanymi ścinamy na jasny beż. Weszliśmy do <a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201209/stylowi_pl_wnetrza_1015410.jpg" target="_blank">salonu</a>, zielonkawe ściany, jasna podłoga i kominek. Na skórzanej kanapie siedziała jakaś blondynka.</i><br />
<i>- Dzień dobry panie Liamie.- powiedziała wstając i poprawiając swoją ołówkową spódnicę. Byłam nieco zazdrosna, że Liam ją znał.</i><br />
<i>- Dzień dobry. Możemy pójść oglądać?</i><br />
<i>- Tak. </i><br />
<i>- Liam coś ty znowu wymyślił?- zapytałam.</i><br />
<i>- Nic kochanie.</i><br />
<i>Zwiedzaliśmy każde z licznych pomieszczeń. Staliśmy właśnie na pięknym <a href="http://img1.stylowi.pl//images/items/o/201212/stylowi_pl_wnetrza_2745185.jpg" target="_blank">tarasie</a> i patrzyliśmy na rozciągający się widok.</i><br />
<i>- Jak się podoba?- zapytał Liam.</i><br />
<i>- Cudowny, a teraz powiedz mi co wykombinowałeś.</i><br />
<i>- Pomyślałem, że przyda nam się dom, własne miejsce, a tera jak ma się urodzić maleństwo to tym bardziej. Chcę żeby było choć trochę normalne a jak będziemy dalej mieszkać z wariatami to mu to wejdzie w krew.- roześmiałam się na jego wyjaśnienia.- Podoba ci się?</i><br />
<i>- Bardzo, kochanie bardzo mi się podoba.- powiedziałam zaplatając ręce na jego szyji i delikatnie całując jego usta.</i><br />
<i>- Jeden podpis, a to miejsce będzie już nasze.</i><br />
<i>Weszliśmy do środka, w salonie nadal była ta sama blondynka. </i><br />
<i>- I jak?</i><br />
<i>- Bierzemy.- powiedziałam.</i><br />
<i>Liam podpisał umowy, nawet nie mogłam spojrzeć ile wydał pieniędzy, trochę mnie to irytowało, że on sam zapłacił. Dostaliśmy klucze, dom już był definitywnie nasz. Blondyna wyszła, a my zostaliśmy sami. </i><br />
<b><i>Treść nie dla dzieci!!</i></b><br />
<i>Liam podszedł do mnie i najpierw delikatnie mnie pocałował. Popchnęłam go na kanapę i usiadłam na jego kolanach. Jego usta powoli zjeżdżały w dół mojej szyji. Odchyliłam głowę i jęknęłam zadowolona. Liam podniósł się z kanapy, owinęłam nogi wokół jego pasa. Niósł mnie do już naszej <a href="http://img3.stylowi.pl//images/items/o/201206/popkorn.pl_wnetrza_171153.jpg" target="_blank">sypialni</a>. Postawił mnie na ziemi, zrzuciłam swoje buty i na boso podeszłam do łóżka. Odpinałam guziczki swojej koszuli, która po chwili leżała na ziemi. Nie musiałam długo czekać. Liam pozbył się swoich butów i koszulki. Sama odpięłam mu spodnie, pozwalając im swobodnie opaść na podłogę. Znowu się całowaliśmy, niechcący przygryzłam jego wargę co mu widocznie nie przeszkadzało, wykorzystał okazję i włożył mi język do ust. Muskał nim moje podniebienie. Przenieśliśmy się na łóżko. W szybkim czasie pozbyliśmy się reszty zbędnej bielizny. Liam wszedł we mnie delikatnie, nie przestając mnie przy tym namiętnie całować.</i><br />
<i>Leżeliśmy na łóżku w naszej nowej sypialni, próbując uspokoić przyspieszone oddechy. Przewróciłam się na bok i spojrzałam na Liama. On zrobił to samo.</i><br />
<i>- Kocham cię Cassidy </i><br />
<i>- Je ciebie też, ale musimy się zbierać bo jeszcze dzisiaj macie odwiedzić dom dziecka. </i><br />
<i>- Wiem.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img1.stylowi.pl//images/items/o/201210/stylowi_pl_dziecko_timeline-photos_1591588.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://img1.stylowi.pl//images/items/o/201210/stylowi_pl_dziecko_timeline-photos_1591588.jpg" width="206" /></a></div>
<i>Wstałam z łóżka i zaczęłam zbierać części garderoby, które były porozwalane po całej sypialni. Założyłam białą bokserkę i brązową spódnicę, narzuciłam jeszcze swoją koszulę <a href="http://img1.stylowi.pl//images/items/o/201211/stylowi_pl_moda-damska_worship-fashion--odziez-kobiety-od-projektantow-mo_2147107.jpg" target="_blank"><klik></a>. Liam też był już gotowy. Zamknęliśmy drzwi naszego nowego domu i pojechaliśmy. Chłopcy już na nas czekali. Weszliśmy do środka, mieliśmy dla nich prezenty. Wszyscy do nas podbiegli oprócz jednej dziewczynki. Wzięłam jeden z zapakowanych prezentów i podeszłam do niej.</i><br />
<i>- Proszę to dla ciebie.- powiedziałam kucając naprzeciwko niej. - Jestem Cassidy a ty?</i><br />
<i>- Tess.- powiedziała po cichu.</i><br />
<i>- Miło mi poznać, może pobawimy się z resztą?- dziewczynka pokiwała przecząco głową.</i><br />
<i>- Dobrze, a czemu nie chcesz się pobawić ta piątka to duże dzieci.</i><br />
<i>- Bo oni mi dokuczają.</i><br />
<i>- Nie dobrze, to jak nie chcesz się bawić to co chcesz porobić?</i><br />
<i>- Porysować.- odpowiedziała.</i><br />
<i>- Ja też lubię rysować, to chodź gdzie masz kredki?</i><br />
<i>- W pokoju.</i><br />
<i>Poszłyśmy do pokoju gdzie stało kilka łóżek, dziewczynka z jednej z szafek wyjęła blok i kredki. Siedziałyśmy na podłodze i malowałyśmy świetnie się przy tym bawiąc. Do pokoju wszedł Liam.</i><br />
<i>- Tu jesteś, szukałem cię musimy już jechać.- powiedział.</i><br />
<i>- Już?- zapytała smutna Tess.</i><br />
<i>- Tak.- powiedział Liam siadając obok nas.- O widzę że obie lubicie rysować.</i><br />
<i>- Tak.- zgodziła się z nim.</i><br />
<i>- Liamku a możemy jeszcze trochę zostać z Tess?- zapytałam, bardzo polubiłam tę dziewczynkę.</i><br />
<i>- Przykro mi ale nie, już 7 a dzieciaki muszą odrobić lekcje. </i><br />
<i>- Szkoda.- wstałam z podłogi. - To pa Tess.</i><br />
<i>- Papa.</i><br />
<i>Siedziałam na łóżku już w piżamie i myślałam o tej małej dziewczynce z szarymi, smutnymi oczkami. Liam wyszedł z łazienki i usiadł obok mnie. Wziął moją dłoń i zaczął bawić się moimi palcami.</i><br />
<i>- O czym myślisz?- zapytał.</i><br />
<i>- O Tess.- odpowiedziałam patrząc w jego piwne oczy.- Liam wiesz ja pomyślałam, że może my moglibyśmy...- nie dane było mi skończyć bo przerwał mi pocałunkiem.</i><br />
<i>- Moglibyśmy.- stwierdził i jeszcze raz mnie pocałował.</i><br />
<i>- Na prawdę.- oderwałam się od niego.</i><br />
<i>- Jeżeli tylko chcesz, jutro pojedziemy do tego domu dziecka i o wszystko się zapytamy.</i><br />
<i>- Kocham cię wiesz?</i><br />
<i>- Wiem i ja ciebie też.</i><br />
<i>Znowu mnie pocałował tym razem zachłanniej, położył mnie na łóżku i obdarowywał moją szyję pocałunkami.</i><br />
<i><br /></i>
<i><br /></i></div>
<hr />
<i> Oto kolejny rozdział i mam nadzieję, że się wam podoba. 9 komentarzy i dodam dla was następny. </i></div>
klaudyś http://www.blogger.com/profile/04893868008335837872noreply@blogger.com10